Afera wizowa. Sześć zawiadomień w prokuraturze
Prokuratura Krajowa otrzymała sześć zawiadomień od sejmowej komisji śledczej do spraw afery wizowej. Cztery z nich skierowano do Lublina, a dwa do Warszawy i Łodzi.
Prokuratura Krajowa poinformowała, że w związku z pracą komisji śledczej, powołanej do zbadania nieprawidłowości związane z wydawaniem polskich wiz, do miejscowych prokuratur wpłynęło sześć zawiadomień. Dokumenty przekazane zostały do Lublina, Łodzi i Warszawy.
Sprawa nieprawidłowości wizowych dotyczy okresu od listopada 2019 do listopada 2023 roku. Jak przypomniał Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej, śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od marca 2023 roku.
Afera wizowa. Sześć zawiadomień z komisji śledczej trafiło do prokuratury
Chodzi o domniemaną korupcję związaną z przyznawaniem cudzoziemcom polskich wiz. W sprawę zaangażowani byli urzędnicy Ministerstwa Spraw Zagranicznych i służby konsularne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie na dnie jeziora. Niski stan wody odsłonił tajemnicę
Zawiadomienia dotyczą jednak odrębnych wątków śledztwa w tej sprawie. Chodzi między innymi o umowy najmu dla Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi oraz Centrum Informacji Wizowej w Kielcach.
Kolejne dotyczy niedopełnienia obowiązków przez szefa MSZ w latach 2020-2023, w tym braku nadzoru nad procesem legislacyjnym. Następne zawiadomienie dotyczy podejrzenia przekroczenia uprawnień w procesie wydawania wiz dla cudzoziemców.
Piąte zawiadomienie trafiło do Prokuratury Regionalnej w Warszawie i dotyczy podejrzeń wobec szefa MSWiA oraz innych urzędników o zaniechanie działań operacyjnych. Szóste zawiadomienie, skierowane do Łodzi, dotyczy programu "Poland. Business Harbour" i podejrzeń o ułatwianie cudzoziemcom wjazdu do Polski.
Na początku grudnia zeszłego roku komisja śledcza zajmująca się tzw. aferą wizową przyjęła raport końcowy ze swoich prac. Stwierdzono w nim m.in., że Polska była wykorzystywana w procedurze "visa shopping", polegającej na wyszukiwaniu najłatwiejszych sposobów dotarcia do państw strefy Schengen"
Przeczytaj też: Prezydent o wojnie. "Spodziewam się przerwania walk i jej końca"
"Brak strategii migracyjnej, wydawanie przez wysokich urzędników MSZ poleceń ograniczających rolę konsulów, wsparcie dla konkretnych firm i osób ubiegających się o wizy, stosowanie pozaprawnych 'szybkich ścieżek' stały się codzienną praktyką" - takie uchybienia wskazał raport.
Posłowie PiS zgłosili do raportu zdanie odrębne. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak mówił, że sprawa nieprawidłowości dotyczących wiz była wykryta jeszcze za rządów PiS i "to była sprawa drobna".