Kolejne problemy Kamińskiego i Wąsika? Prokuratura wszczęła śledztwo
"Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie tzw. Afery Wiedeńskiej z udziałem funkcjonariuszy CBA. Zawiadomienie w tej sprawie złożyliśmy jako posłanki i posłowie z zespołu ds. rozliczeń PiS" - przekazała Katarzyna Kierzek-Koperska.
Prokuratura bada sprawę tzw. afery wiedeńskiej - przekazała Katarzyna Kierzek-Koperska w mediach społecznościowych. Jak dodała, zawiadomienie w tej sprawie złożyli posłowie z zespołu do spraw rozliczeń PiS.
"Będziemy dalej monitorować to postępowanie" - zapewniła.
"Afera wiedeńska". Funkcjonariusze CBA w domach publicznych
Chodzi o złożone już 23 stycznia przez tzw. zespół ds. rozliczeń rządu PiS zawiadomienie o możliwości podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, gdy obaj stali na czele Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Sprawa ma związek z informacjami ujawnionymi w TVN24 przez byłego funkcjonariusza CBA Tomasza Kaczmarka.
Agent Tomek ujawnił, że kilkanaście lat temu ówcześni szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zlecili mu zabranie do Wiednia funkcjonariuszy CBA Grzegorza P. i Krzysztofa B. Obaj w grudniu zeszłego roku zostali prawomocnie skazani na rok więzienia za nielegalne działania CBA w sprawie "afery gruntowej", w tym samym wyroku co Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik.
- Cel wizyty był pozorny, abyśmy odnaleźli fabrykę produkującą maszyny do gier losowych. To był tylko pretekst do tego, aby ci panowie zostali wynagrodzeni za swoje wierne działanie w postaci spędzania dwóch dni w domu publicznym w Wiedniu - zdradził Kaczmarek. Na antenie TVN24 Kaczmarek tłumaczył, że pieniądze na pobyt w domu publicznym pochodziły z funduszu operacyjnego CBA.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kolejne ułaskawienie prezydenta. Chodzi o aferę gruntową