Afera w szkole policyjnej w Szczytnie
"Rzeczpospolita" pisze o aferze w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Prokuratorzy sprawdzają, czy rektor uczelni jest zamieszany w wyłudzenie pieniędzy i poświadczenie nieprawdy.
Gazeta informuje, że Arkadiusz Letkiewicz pół roku temu został komendantem-rektorem uczelni, choć jest zamieszany w aferę, którą bada prokuratura. Według "Rzeczpospolitej", na przełomie 2004 i 2005 roku grupa oficerów z uczelni w Szczytnie wpadła na pomysł, aby wystąpić do Unii Europejskiej o środki na program badawczy, poświęcony zapobieganiu zagrożeniom terrorystycznym. W tej grupie był Letkiewicz. Na przygotowanie projektu otrzymali 100 tysięcy złotych dotacji z Komitetu Badań Naukowych.
Na koszt projektu Letkiewicz i inny oficer pojechali między innymi do Madrytu i Paryża. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że zawyżyli ceny biletów lotniczych oraz koszty kilku podróży samochodem. Tym samym poświadczyli nieprawdę w dokumentach. Okazało się też, że policjanci ze Szczytna nie są w stanie samodzielnie przygotować projektu. Jego wykonanie zlecili dwóm zewnętrznym firmom. Jak ustaliła "Rzeczpospolita" zgodzili się im zapłacić za fikcyjne szkolenia dotyczące terroryzmu.