Afera w Straży Marszałkowskiej. Funkcjonariusze przejdą badania
Centrum Informacyjne Sejmu donosi, że funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej, który wysyłał pogróżki do posłanki Katarzyny Lubnauer, został zwolniony ze służby. Wśród pozostałych członków formacji zostaną przeprowadzone badania, których celem będzie ustalenie, czy są zdolni do pełnienia służby.
24.09.2019 20:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Elżbieta Witek poleciła ponownie skierować na badania funkcjonariuszy "w trybie pilnym". Ponadto, jak donosi CIS, Marszałek Sejmu spotkała się z Komendantem Straży Marszałkowskiej i jego zastępcą. Witek ma również osobiście porozmawiać ze wszystkimi funkcjonariuszami Straży Marszałkowskiej. Podczas spotkania ma zostać omówiony incydent z udziałem byłego już członka służby, który wysyłał groźby posłance Lubnauer. Celem spotkania będzie "wyciągnięcie wniosków z zaistniałej sytuacji i podjęcie wszelkich możliwych środków, które pozwolą uniknąć takich zdarzeń w przyszłości".
Przypomnijmy, afera w Straży Marszałkowskiej wybuchła, gdy jeden z funkcjonariuszy wysłał Katarzynie Lubnauer wiadomości z pogróżkami. Mężczyzna wyzywał posłankę PO-KO i zapowiadał, że "skończy jak złodziej Adamowicz", nawiązując do zamordowanego w styczniu prezydenta Gdańska.
44-letni funkcjonariusz SM Włodzimierz D. usłyszał w tej sprawie zarzuty dotyczące kierowania gróźb pozbawienia życia oraz znieważenia pokrzywdzonej treścią korespondencji mailowej. Strażnikowi z 19-letnim stażem grozi do dwóch lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl