Funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej groził Katarzynie Lubnauer. Usłyszał dwa zarzuty
44-latek odpowie za kierowanie gróźb pod adresem posłanki oraz za znieważenie jej treścią korespondencji mailowej. Włodzimierzowi D. grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
Policja i prokuratura zakończyły czynności wobec funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej, który groził śmiercią Katarzynie Lubnauer. Włodzimierz D. usłyszał dwa zarzuty. Dotyczą kierowania gróźb pozbawienia życia pod adresem posłanki oraz znieważenia pokrzywdzonej treścią korespondencji mailowej - informuje portal onet.pl. 44-latkowi grozi do dwóch lat więzienia.
Funkcjonariusz przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia. Wyraził skruchę i przeprosił za swoje postępowanie Jak tłumaczył jego zamiarem nie było wyrządzenie komukolwiek krzywdy. Wobec 44-latka zastosowano dozór policyjny. Włodzimierz D. musi stawiać się na komisariacie 5 razy w tygodniu. Ma również zakaz kontaktów z Lubnauer. Nie może się też zbliżać do polityk na mniej niż 100 metrów.
W niedzielę nieznany sprawca wysłał e-mail z pogróżkami pod adresem posłanki PO-KO. Po zdarzenia doszło podczas programu "Kawa na Ławę". Mężczyzna błyskawicznie został zatrzymany. Okazało się, że to funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej z 19-letnim stażem. Wobec 44-latka wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Szefowa Kancelarii Sejmu wystąpiła z wnioskiem o usunięcie Włodzimierza D. ze służby.
Do sprawy odniosła się również Elżbieta Witek. "Niedopuszczalne i dyskredytujące funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej zachowanie, będzie skutkowało surowymi konsekwencjami. Nie ma miejsca dla takich ludzi w służbie, do której wszyscy parlamentarzyści powinni mieć zaufanie. Wyrażam swoje ubolewanie w związku z tą sytuacją" - napisała marszałek Sejmu.
Zobacz także: Wyznanie Jacka Sasina. Grozili zamordowaniem jego syna
Źródło: onet.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl