"Bestialstwo". Ktoś wkradł się na pasiekę. Ogromne straty

W Tworzyjanowie pod Sobótką doszło do aktu wandalizmu, w wyniku którego 37 uli zostało odsłoniętych i narażonych na mróz. Pszczoły mogą nie przetrwać zimy, a odbudowa pasieki zajmie lata.

Akt wandalizmu w Tworzyjanowie.Akt wandalizmu w Tworzyjanowie.
Źródło zdjęć: © Facebook | ZdrowieSmakuje.pl - miody z Sobótki

Najważniejsze informacje:

  • 37 uli zostało otwartych na działanie mrozu.
  • Straty materialne sięgają 18,5 tys. zł, lecz nie tylko o to chodzi.
  • Sprawa zgłoszona na policję, rodzina apeluje o pomoc w odbudowie.

Do tragicznego zdarzenia doszło w Tworzyjanowie pod Sobótką, gdzie ktoś z premedytacją zdjął pokrycia z 37 uli, narażając pszczoły na zimowe warunki pogodowe. Właściciel pasieki, Jan Kowalczyk, odkrył zniszczenia dopiero po kilku dniach. Jak podkreślono, to nie była przypadkowa kradzież czy działanie sił natury.

Sufit w jej sypialni to perełka. "Stwierdziłam, że chcę tak się budzić"

"To nie była kradzież. To nie było stado dzików ani wichura. To był wyrok. Ktoś wszedł na teren pasieki, sprawdził, gdzie zimują rodziny pszczele, a potem zostawił je całkowicie odsłonięte na mrozie. Na puste ule kładł daszki z powrotem. Ale tam, gdzie były pszczoły - wydawał na nie wyrok śmierci przez zamarznięcie. 37 silnych, wyleczonych, zakarmionych na zimę rodzin "- poinformowano.

Dlaczego pszczoły są tak ważne?

Straty materialne oszacowano na ok. 18,5 tys. zł, ale dla Jana Kowalczyka pszczelarstwo to głównie pasja i miłość do przyrody. Syn właściciela pasieki dodaje: "Dla mojego taty pszczelarstwo to nie biznes. To pasjonat, który przy każdej możliwej okazji sprawdza ule, a o każdą chorą rodzinę walczy, tworząc ziołowe lekarstwa".

W obliczu tragedii rodzina zwróciła się do policji. W apelu podkreślono, że "bez pszczół nie można mówić o przyszłości rolnictwa, a każdy taki akt wandalizmu to zamach na nas wszystkich".

"Sprawa jest zgłoszona na policję. Ale pszczołom to życia nie wróci. W cywilizowanym świecie nie ma miejsca na takie bestialstwo. To nie jest tylko atak na pszczelarza - to zamach na nas wszystkich. Bez pszczół nie ma rolnictwa, nie ma natury, nie ma nas" - podkreślono.

Rodzina Kowalczyków nie tylko walczy o uratowanie pszczół, ale liczy także na wsparcie społeczności, by odbudować pasiekę. Każdy, kto chciałby pomóc, może skontaktować się bezpośrednio z rodziną.

Źródło: Facebook/ZdrowieSmakuje.pl - miody z Sobótki

Wybrane dla Ciebie
Martwy dzik z ASF w Łódzkiem. ABW bada sprawę
Martwy dzik z ASF w Łódzkiem. ABW bada sprawę
Ruszył proces ws. podpalenia zabytkowej dzwonnicy na Kamionku
Ruszył proces ws. podpalenia zabytkowej dzwonnicy na Kamionku
Spowodował śmiertelny wypadek. Ponownie stanie przed sądem
Spowodował śmiertelny wypadek. Ponownie stanie przed sądem
USA mają naciskać na Kijów. "Szybciej, szybciej, szybciej"
USA mają naciskać na Kijów. "Szybciej, szybciej, szybciej"
Poznaliśmy Młodzieżowe Słowo Roku 2025. Co oznacza szponcić?
Poznaliśmy Młodzieżowe Słowo Roku 2025. Co oznacza szponcić?
"Matrix w uniwersum naszej polityki". Fala komentarzy ws. procesu Brauna
"Matrix w uniwersum naszej polityki". Fala komentarzy ws. procesu Brauna
Nie żyje ambasador Rosji w Korei Północnej. Komunikat MSZ
Nie żyje ambasador Rosji w Korei Północnej. Komunikat MSZ
Stanowcza reakcja Niemiec na strategię USA. "Odrzucamy krytykę"
Stanowcza reakcja Niemiec na strategię USA. "Odrzucamy krytykę"
Proces "uzdrowiciela” z Gryfina. Miał odurzać i wykorzystywać kobiety
Proces "uzdrowiciela” z Gryfina. Miał odurzać i wykorzystywać kobiety
Pilne spotkanie państw Morza Bałtyckiego. Zwołał je Sikorski
Pilne spotkanie państw Morza Bałtyckiego. Zwołał je Sikorski
Napadł na 80-letnią kobietę. Trafił w ręce policji
Napadł na 80-letnią kobietę. Trafił w ręce policji
Trump rozczarowany Zełenskim. "To próba dociśnięcia słabszego"
Trump rozczarowany Zełenskim. "To próba dociśnięcia słabszego"