Afera w NCBiR. Sprawa "wyrzucenia Żalka" z ministerstwa w cieniu taśm. "Dymisja możliwa w każdej chwili"

W obozie władzy toczy się wewnętrzna dyskusja na temat wyrzucenia Jacka Żalka z funkcji wiceministra funduszy i polityki regionalnej w związku z aferą w NCBiR. Dymisja możliwa jest w każdej chwili. Jeśli nie będzie sam chciał odejść, możliwe, że trzeba będzie go usunąć – mówi WP jeden z polityków Partii Republikańskiej. Walka w niewielkim koalicyjnym ugrupowaniu nasiliła się po ujawnieniu taśm.

64. posiedzenie Sejmu IX kadencji
27.10.2022 Warszawa, 64. posiedzenie Sejmu IX kadencji, fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
n/z: Jacek Zalek
Tomasz Jastrzebowski/REPORTERAfera w NCBiR. "Wyrzucenie Żalka" z ministerstwa w cieniu taśm. "Dymisja możliwa w każdej chwili"
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Patryk Michalski

Napięcia na linii Adam Bielan – Jacek Żalek są tak silne, że według ustaleń Wirtualnej Polski, prezes i jeden z wiceprezesów Partii Republikańskiej komunikują się ze sobą głównie przez pośredników. Politycy wzajemnie obarczają się o walkę o wpływy, zaniedbania w sprawie NCBiR i inspirowanie ataków na siebie. W wewnętrznych dyskusjach obie strony przekonują, że racja leży po ich stronie i nikt nie zamierza ustępować – mówią nasze źródła.

- Spodziewam się, że wszystko się rozstrzygnie do piątku, najpóźniej do przyszłego tygodnia – mówi nam jeden z posłów klubu PiS, który chce zachować anonimowość. - Wówczas ma popłynąć jasny komunikat albo o obronie Żalka, albo o dymisji. Zdecydowanie obstawiałbym drugą opcję – przekonuje nasz rozmówca. Podobne głosy słychać w samej Partii Republikańskiej.

Według naszych ustaleń Adam Bielan testował posłów swojej partii, sprawdzając, czy w razie dymisji Jacka Żalka staną w jego obronie i są skłonni do odejścia z ugrupowania lub klubu PiS. Źródła WP twierdzą, że wszyscy zaprzeczyli. To spowodowało, że w klubie PiS rośnie presja, by do dymisji doszło jak najszybciej. – Zagadkę pozostaje styl. Bo można ogłosić, że to "decyzja do czasu wyjaśnienia sprawy" albo wyrzucić go z hukiem – mówi nam polityk klubu PiS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Reportaż o Janie Pawle II. Szef PSL: nie wierzę w dokumenty bezpieki

Dymisja w cieniu taśm?

Napięcia w obozie władzy są jeszcze większe od czwartkowego przedpołudnia, kiedy Onet opublikował zeznania złożone przez Jacka Żalka w prokuraturze. Według portalu rozmowy kierownictwa NCBiR były potajemnie nagrywane, a stenogramy śledczym dostarczył Jacek Żalek. Miał je dostać od Krzysztofa Bednarka, byłego prezesa spółki NCBR Investment Fund. Należy ona w stu procentach do NCBiR.

W publikacji można przeczytać, że w nagraniach pojawiają się m.in. rozmowy o tym, "jak zabezpieczyć finansowanie po ewentualnych przegranych wyborach parlamentarnych Partii Republikańskiej". Jednym z pomysłów miała być akcja nazywana "Czarnym węglem". Według przytaczanych zeznań Żalka chodziło o dogadanie się z ludźmi, którzy w spółkach Skarbu Państwa mieli przetrwać zmianę władzy.

W ten sposób partia Bielana miała rzekomo przygotować dalsze finansowanie. Wiceminister funduszy miał zeznać również, że uczestnicy rozmów rzekomo dyskutowali o priorytetowych projektach do realizacji, które są nazywane "projektami sponsora". Mianem "sponsora" w rozmowach określa się Adama Bielana.

Wewnętrzna wojna u Republikanów

Próbowaliśmy się skontaktować telefonicznie z Jackiem Żalkiem i Adamem Bielanem, żeby zapytać o zeznania i wewnętrzną walkę w partii, ale obaj nie odbierali naszych telefonów. Na początku tygodnia prezes Partii Republikańskiej pytany przez nas, czy czuje się szantażowany przez wiceprezesa swojej partii, odpowiedział "nie". Resort funduszy i polityki regionalnej zapewnił, że Żalek wykonuje swoje obowiązki w siedzibie ministerstwa.

W ocenie grupy posłów PiS, z którymi rozmawialiśmy, "taśmy" są elementem wojny wewnątrz Republikanów. Nowogrodzka obawia się, że sprawa spółek, które miały otrzymać gigantyczne pieniądze, będzie powracała w kampanii. Z drugiej strony jest obawa, że po dymisji światło dzienne mogą ujrzeć nagrania, które również zaszkodzą obozowi władzy.

Tracą uczciwi przedsiębiorcy

Po tym jak w poniedziałek w Wirtualnej Polsce ujawniliśmy, że NCBiR wstrzymało wypłaty z programu "Szybka ścieżka - Innowacje cyfrowe" nie tylko dla kontrowersyjnych spółek powiązanych z politykami Partii Republikańskiej, trwa poszukiwanie rozwiązań, by firmy, które nie budzą wątpliwości, dostały pieniądze. To na razie wyłącznie plany, bo na razie nie udało się jednak rozwiązać problemu i co najmniej do końca kwietnia pieniędzy nie dostanie żadna firma, której dofinansowanie zostało przyznane.

To oznacza, że na tej decyzji ucierpią dziesiątki uczciwych firm, a w konsekwencji Polska może stracić nawet setki milionów złotych z unijnej kasy. Z naszych informacji wynika, że poszkodowani przedsiębiorcy wspólnie apelują o jak najszybsze wypłaty, zgodnie z wcześniejszym harmonogramem, bo w przeciwnym razie "trudno będzie uniknąć ogłoszenia upadłości" – jak mówi nam jeden z przedstawicieli poszkodowanych przedsiębiorców.

Afera ws. nieprawidłowości w NCBiR wybuchła, gdy wyszły na jaw szczegóły rozdysponowania 811 milionów złotych w ramach konkursu "Szybka ścieżka-Innowacje Cyfrowe". 55 milionów złotych od rządowej agencji dostać miała firma 27-latka, której adres jest taki sam, jak dawny adres partii Adama Bielana. Z kolei 123 miliony złotych miało trafić do spółki z Białegostoku w kiepskiej sytuacji finansowej, której właściciel był wspólnikiem osoby, która została następnie dyrektorem NCBiR Investmend Fund.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: patryk.michalski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Incydent na Marszu Niepodległości. Policja wnioskuje o ukaranie Mentzena
Incydent na Marszu Niepodległości. Policja wnioskuje o ukaranie Mentzena
Kaczyński o wyborze Czarzastego: To już jest czysta komuna
Kaczyński o wyborze Czarzastego: To już jest czysta komuna
Sikorski unieważnił paszport dyplomatyczny Ziobry
Sikorski unieważnił paszport dyplomatyczny Ziobry
Wykolejenie ukraińskiego wagonu. Policja bada przyczyny
Wykolejenie ukraińskiego wagonu. Policja bada przyczyny
Marszałek Czarzasty: wolę podejmować decyzje rozsądne niż szybkie
Marszałek Czarzasty: wolę podejmować decyzje rozsądne niż szybkie
Media: Wstępne rozmowy o wymianie więźniów. Przełom na linii Rosja-USA?
Media: Wstępne rozmowy o wymianie więźniów. Przełom na linii Rosja-USA?
"Rusofobia kwitnie". Rzecznik Kremla o dywersji na torach w Polsce
"Rusofobia kwitnie". Rzecznik Kremla o dywersji na torach w Polsce
CHARLIE na torach. Jest decyzja premiera Tuska
CHARLIE na torach. Jest decyzja premiera Tuska
Fikcyjne zatrudnienie Mateckiego. Byli dyrektorzy LP przed sądem
Fikcyjne zatrudnienie Mateckiego. Byli dyrektorzy LP przed sądem
Zagłosowała przeciw Hołowni. Wyjaśnia, dlaczego
Zagłosowała przeciw Hołowni. Wyjaśnia, dlaczego
Dywersja na torach. Tusk: ładunek wybuchł pod pociągiem towarowym
Dywersja na torach. Tusk: ładunek wybuchł pod pociągiem towarowym
Szalony rajd 19-latka. Musi zapłacić 10 tys. zł
Szalony rajd 19-latka. Musi zapłacić 10 tys. zł