Kilkanaście silników padło. Auta tankowane na Orlenie
Kierowcy tankujący benzynę na jednej ze stancji Orlen w Koszalinie skarżą się na jakość dostępnego tam paliwa. Po zatankowaniu benzyny pb98 silniki samochodów ulegały poważnym awariom, których koszt naprawy wyliczany był nawet na kilkanaście tysięcy złotych.
04.03.2023 | aktual.: 04.03.2023 12:48
Wadliwa partia paliwa miała być rozlewana była 26 i 27 lutego na stacji Orlen przy ulicy Holenderskiej 78 w Koszalinie. Po zatankowaniu auta przejeżdżały kilkaset metrów, a następnie ich silniki ulegały poważnym awariom. Poszkodowani odnaleźli się przez internet. Na razie jest ich kilkanaście. Zamierzają walczyć z koncernem o odszkodowanie. Całą sytuację przybliżył portal Wyborcza.pl.
AdBlue zamiast benzyny?
O tym, jak auto zaczęło się "dławić" po zatankowaniu na koszalińskim Orlenie, poinformowała na łamach "Wyborczej" pani Agnieszka. Opowiedziała ona, jak krótko po zatankowaniu "silnik się wyłączył, a na wyświetlaczu pojawiła się informacja Awaria silnika". Samochód już nie odpalił.
Samochód na lawecie pojechał do mechanika. Tam stwierdzono, że w baku na pewno nie znajdowała się benzyna pb98. Zasugerowano wręcz, że ciecz przypomina AdBlue. Koszt naprawy wyceniono na około 13 tysięcy złotych. Pani Agnieszka twierdzi, że nie ma mowy o tym, by pomyliła dystrybutory. Potwierdza to liczba osób, które w tym samym dniu uszkodziły silniki własnych samochodów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Przyjechał do mnie do serwisu samochód, który przestał odpalać. Okazało się, że paliwo zatankowane do zbiornika miało w sobie więcej wody niż benzyny. To było nowiutkie auto z przebiegiem około 300 km - powiedział mechanik, do którego trafił jeden z poszkodowanych kierowców.
"Doszło do rozwodnienia"
Próbki pobrane z baku zostały wysłane do analizy, jednak miarodajny wynik wymaga odpowiedniego pobrania materiału. Tymczasem Orlen zamknął kłopotliwy dystrybutor. Trwają przy nim pracę mające przywrócić wszystko do normy. Koncern zapewnia, że w zbiorniku nie mogło być inne paliwo niż wskazywana benzyna. Jego zdaniem doszło do rozwodnienia benzyny.
Orlen zapewnia, że zrekompensuje w sposób adekwatny wszystkie poniesione szkody tankujących tam kierowców.