Morawiecki wysyłał maile do Obajtka. Popełnił karygodny błąd
W serwisie Poufna Rozmowa cyklicznie pojawiają się screeny kolejnych domniemanych maili, które mają rzekomo pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka. Wynika z nich, że Mateusz Morawiecki nadal prowadził służbową korespondencję z prywatnej skrzynki.
14.04.2023 | aktual.: 14.04.2023 07:40
Już od dawna trwa afera mailowa na szczytach władzy. Do sieci trafiają wciąż kolejne rzekome maile ze skrzynki Michała Dworczyka.
Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", mimo skandalu z wyciekiem maili rządu wysyłanych na prywatną pocztę, premier Mateusz Morawiecki nadal prowadził służbową korespondencję z prywatnej skrzynki.
Jak wynika z korespondencji, ujawnianej w serwisie Poufna Rozmowa, premier wciąż ma konto mailowe na gmail.com i to z niego prowadzi swoją korespondencję. W pewnym momencie jedynie zmienił nieco swój adres mailowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podkreśla gazeta, korespondencja szefa rządu dotycząca spraw państwowych przesyłana jest spoza zabezpieczonej przez służby domeny "gov.pl" i dzieje się tak, mimo że latem 2021 r. politycy rządu zapewniali, iż zwrócą uwagę na zasady bezpieczeństwa w sieci.
Zobacz także
Nawet po wybuchu wojny w Ukrainie Morawiecki wysyła Danielowi Obajtkowi ważną korespondencję w nieodpowiedni sposób. Chodzi o prośbę ukraińskiego rządu o zwiększenie dostaw paliwa na potrzeby wojska. Co prawda użył w tym przypadku adresu mailowego z końcówką "kprm.gov.pl", jednak wiadomość wysłał na prywatny adres Obajtka.
Afera mailowa
Portal Poufna Rozmowa od początku czerwca 2021 roku publikuje w sieci zrzuty ekranu z mailami, które mają pochodzić z prywatnej skrzynki byłego szefa KPRM Michała Dworczyka. Zawierają one korespondencję polityków Zjednoczonej Prawicy, głównie z otoczenia Mateusza Morawieckiego. Wcześniej Dworczyk informował na Twitterze, że prywatne konta mailowe jego i jego żony zostały zhakowane.
Zobacz także
Źródło: Gazeta Wyborcza/poufnarozmowa/WP