Afera mailowa. Kto stoi za wyciekiem danych? Giertych o "bajaniu" posłów PiS
W sieci co kilka godzin publikowane są kolejne rzekome treści z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka. We wtorek rzecznik koordynatora ds. służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował, że celem rosyjskich służb specjalnych mogły stać się co najmniej 4350 adresów e-mail polskich obywateli. - Po ostatnim meczu zostawiłem w salonie bałagan. Moja żona na drugi dzień pyta: dlaczego nie posprzątałeś? A ja jej odpowiadam: kochanie, mieliśmy napad Rosjan, którzy zrobili bałagan w salonie. Okaż solidarność wobec obcej agresji - ironizował w programie "Newsroom WP" adw. Roman Giertych, były wicepremier. - Te wszystkie bajania o ataku Rosjan to jest próba przykrycia kompletnej ignorancji i rzeczy skandalicznych, które ujawniają osoby, które otrzymały hasło do konta Michała Dworczyka. Nic nie wiemy o atakach na inne osoby. (...) Jeżeli Jarosław Kaczyński publicznie oświadcza, że mieliśmy do czynienia z atakiem Rosjan, to ja przypomnę, że 10 lat temu wiceprzewodniczący PiS oświadczył, że samolot Tu-154 został zniszczony w wyniku zamachu, a nie przedstawił na to żadnych dowodów - przekazał Giertych.