Adwokat Polańskiego odpowiada na zarzuty Zbigniewa Ziobry: argumenty natury demagogicznej
• Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział kasację w sprawie ekstradycji Romana Polańskiego do USA
• Nie widzę powodu, by w naszym kraju stosować podwójne taryfy. Wszyscy powinni być równi wobec prawa - tłumaczył w radiowej Jedynce minister
• Czekamy na merytoryczne uzasadnienie, bo do tej pory słyszymy argumenty natury demagogicznej - mówi WP Jan Olszewski, adwokat Romana Polańskiego
• Minister Zbigniew Ziobro będzie chciał zbić na tej sprawie kapitał polityczny - dodaje
31.05.2016 | aktual.: 31.05.2016 10:35
Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro poinformował we wtorek, że podjął decyzję o skierowaniu do Sądu Najwyższego kasacji w sprawie niedopuszczalności ekstradycji Romana Polańskiego do USA.
Swoją decyzję argumentował tym, że gdyby na miejscu znanego reżysera był zwykły Kowalski - nauczyciel, lekarz, czy hydraulik - dawno zostałby deportowany z każdego kraju do Stanów Zjednoczonych. Jednak w tym przypadku mamy do czynienia z człowiekiem, bronionym przez "śmietankę towarzyską i pewną część mediów liberalnych". - Nie widzę powodu, by w naszym kraju stosować podwójne taryfy. Wszyscy powinni być równi wobec prawa - oświadczył minister sprawiedliwości na antenie radiowej Jedynki.
Złożenie kasacji w sprawie ekstradycji Romana Polańskiego nie było zaskoczeniem dla jego obrońców. - Spodziewaliśmy się takiego wniosku, gdyż minister Zbigniew Ziobro publicznie zapowiadał, że skorzysta z tego uprawnienia. Oczekujemy jednak, że w kasacji zostały użyte argumenty natury merytorycznej, gdyż na chwilę obecną mieliśmy jedynie do czynienia z argumentami natury demagogicznej - przyznał w rozmowie z WP Jan Olszewski, adwokat Romana Polańskiego.
Zaznaczył on jednocześnie, że w tym przypadku sąd nie orzekał o winie i karze dla jego klienta, a prowadził jedynie postępowanie w sprawie sprawie dopuszczalności ekstradycji.
- Będziemy jak najszybciej starali się zapoznać z tą kasacją. Mogę jednak powiedzieć, że argumentacja merytoryczna ze strony sądu jest tak dużego kalibru uzasadnieniem, ma ponad 220 stron, że ciężko mi sobie wyobrazić jakieś kontrargumenty. Słyszeliśmy, że wpływ na wydanie takiego wyroku miała pozycja społeczna Romana Polańskiego. Gwarantuję jednak, że gdyby nie było argumentów merytorycznych, to nie uchroniłaby ona mojego klienta przed ekstradycją - komentuje adwokat Romana Polańskiego i dodaje: - Nie ma co do tego wątpliwości, że minister Zbigniew Ziobro będzie chciał zbić na tej sprawie kapitał polityczny. Gdy ktoś jest jednocześnie politykiem i ministrem, to tak bywa.
Prokuratura Krajowa opublikowała już uzasadnienie kasacji Prokuratora Generalnego. Czytamy w nim m.in.:
"W ocenie Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro Sąd Okręgowy w Krakowie, odmawiając ekstradycji Romana Polańskiego, w sposób jednostronny i wybiórczy ocenił zgromadzony materiał dowodowy. Zaniechał przy tym wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy.
Sąd błędnie przyjął, że Roman Polański poniósł konsekwencje ewentualnej kary, spędzając w 1977 roku 42 dni w więzieniu w USA, a także poprzez areszt tymczasowy i domowy w Szwajcarii, gdzie oskarżony został zatrzymany w 2009 roku w związku z wnioskiem ekstradycyjnym USA. Aresztowanie Romana Polańskiego w Szwajcarii było bowiem następstwem jego ucieczki za granicę przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości i unikania przez niego odpowiedzialności karnej, a nie karą za przestępstwa, o które jest oskarżony.
Sąd Okręgowy w Krakowie niesłusznie uznał także, że w USA może dojść do nieludzkiego i poniżającego traktowania oskarżonego. Z niezrozumiałych powodów Sąd Okręgowy wskazał na rzekomo fatalne warunki w amerykańskich aresztach śledczych i niewystarczającą opiekę medyczną. Nie sposób również uznać za racjonalny argument Sądu Okręgowego, że ewentualna ekstradycja oskarżonego naruszy jego prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, ponieważ zostanie on narażony na rozłąkę z rodziną".
Mecenas Jan Olszewski pytany przez nas o konkretne argumenty Prokuratora Generalnego nie chciał się do nich odnosić. - Nie miałem jeszcze okazji zapoznać się z uzasadnieniem. Dopiero od pana je usłyszałem. Zapewniam, że w najbliższym czasie zapoznamy się z nimi, a następnie podejmiemy decyzję odnośnie kroków jakie zamierzamy podjąć - kończy adwokat Romana Polańskiego.