Adam Balcer w #dzieńdobryPolsko: w Niemczech jest kilka milionów muzułmanów. Oni nie są sprawcami zamachów
Skrajnej prawicy i grupce radykalnych muzułmanów zależy na podgrzewaniu nastrojów w Europie, ewentualnych atakach odwetowych na ośrodki dla imigrantów. Wtedy np. radykalnym islamistom łatwiej jest werbować ochotników - powiedział Adam Balcer, ekspert ds. międzynarodowych z Wise Europa w "dzieńdobryPolsko.
- Francja padła ofiarą dużo większych zamachów i nie stoczyła się do stanu anarchii czy wojny domowej. Trzeba pamiętać, że skrajnej prawicy i grupce radykalnych muzułmanów zależy na podgrzewaniu nastrojów, ewentualnych atakach odwetowych na ośrodki dla imigrantów. Wtedy np. radykalnym islamistom łatwiej jest werbować ochotników - powiedział Adam Balcer.
Balcer podkreślił, że nie ma jednego islamu. - W Niemczech jest kilka milionów muzułmanów z Turcji, Iranu czy Bałkanów i nie ma wśród nich sprawców zamachów - powiedział.
- Można zakładać, że sprawca zamachu w Berlinie został zwerbowany przez IS, tak jak w Nicei. Czyli kontakt przez internet, specjalnie wyszkoleni ludzie, którzy mogą wykorzystać słabą osobowość człowieka np. uzależnionego od alkoholu. to jest cały długi proces, a nie nagła przemiana człowieka w potwora, jak w filmie "Alien" - tak czasem mówią politycy - tłumaczył ekspert. Balcer przypomniał również, że ponad 30 ofiar zamachu w Nieci było muzułmanami.