9 maja Putin formalnie wypowie Ukrainie wojnę? Rzecznik Kremla: to bzdura
Kreml zaprzeczył w środę, jakoby 9 maja, gdy w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami, prezydent Władimir Putin miał oficjalnie wypowiedzieć wojnę Ukrainie. Rzecznik rosyjskiego przywódcy Dmitrij Pieskow oświadczył, że "nie ma na to szans".
04.05.2022 | aktual.: 04.05.2022 15:24
W Dniu Zwycięstwa nad Niemcami w II wojnie światowej w Moskwie co roku odbywa się defilada wojskowa, a rosyjscy przywódcy zgodnie z tradycją oglądają ją ze stanowiska przy mauzoleum Włodzimierza Lenina na Placu Czerwonym.
Telewizja CNN podała, że zachodni urzędnicy sądzą, iż Władimir Putin wykorzysta symboliczne znaczenie odbywającego się 9 maja wydarzenia i ogłosi sukces militarny w Ukrainie, znaczne nasilenie działań wojennych lub obie te rzeczy.
Doniesienia skomentował w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Pytany o to, czy prezydent Rosji wypowie Ukrainie wojnę, odparł: "Nie ma na to szans. To bzdura". Dodał też, że ludzie nie powinni słuchać spekulacji, że zostanie ogłoszona powszechna mobilizacja. - To nieprawda. To nonsens - stwierdził Pieskow cytowany przez agencję Reutera.
Ukraiński wywiad: Rosjanie szykują w Mariupolu paradę na 9 maja
Tymczasem ukraiński wywiad wojskowy przekazał w środę, że Rosyjscy okupanci w Mariupolu szykują na 9 maja paradę wojskową. W komunikacie opublikowanym na Telegramie podkreślono, że miasto "ma się stać centrum 'uroczystości'".
"W tym celu w mieście trwa gorączkowe sprzątanie centralnych ulic z gruzów, ciał zabitych i rosyjskich niewybuchów" - napisał wywiad.
Według ukraińskich służb trwa szeroka kampania propagandowa, w trakcie której Rosjanom będą pokazywane materiały o rzekomej radości mieszkańców zajętych terenów ze spotkania z żołnierzami rosyjskimi. Jak podano, do zrujnowanego Mariupola przybył pierwszy wiceszef administracji (kancelarii) prezydenta Rosji ds. polityki wewnętrznej Federacji Rosyjskiej Siergiej Kirijenko.
Czytaj też:
Źródło: Reuters; PAP