Rekord w Limanowej. Rolnik miał osiem promili alkoholu
48-letni rolnik z miejscowości Mordarka kompletnie pijany wyruszył ciągnikiem w pole. Mężczyzna uderzył w drzewo i szopę. Okazało się, że miał aż osiem promili. Zabrano mu też wcześniej prawo jazdy.
Co musisz wiedzieć?
- W Mordarce 48-letni kierowca ciągnika rolniczego podczas badania alkomatem przez policję wydmuchał aż 8 promili alkoholu.
- Obowiązywał go sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
- Pijany rolnik po utracie panowania nad pojazdem uderzył w drzewo, a następnie w szopę. Trafił do szpitala, a jego sprawą zajmie się sąd.
Jak informują funkcjonariusze policji z Limanowej, w miejscowości Mordarka doszło w środę do groźnego incydentu z udziałem nietrzeźwego kierowcy ciągnika rolniczego. 48-letni mężczyzna podczas wykonywania prac polowych stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, a następnie wjechał na drogę i zakończył jazdę na szopie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjątkowe odkrycie na budowie. Szczątki mamuta przy S17
Jak doszło do wypadku?
Policja ustaliła, że mężczyzna był pijany. Pierwsze badanie na obecność alkoholu wykazało aż osiem promili - informują policjanci z KPP Limanowa. To jeden z najwyższych wyników odnotowanych w regionie. Po wypadku kierowca został przewieziony do szpitala.
Co ustaliła policja?
Dalsze czynności wykazały, że mężczyzna nie powinien w ogóle prowadzić pojazdu. Okazało się, że miał decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania oraz aktywny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Jakie konsekwencje grożą rekordziście z Mordarki?
Sprawą zajmie się sąd. Mężczyzna odpowie za złamanie sądowego zakazu oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Limanowscy policjanci podkreślają, że lokalne statystyki jeszcze nie odnotowały takich parametrów w badaniu kierowców alkomatem - przypadek z Mordarki to jeden z najbardziej skrajnych w ostatnim czasie.
Przeczytaj również: Lato inne niż dotąd. Synoptyk zdradza, co nas czeka do września
Źródło: KPP Limanowa