8‑latka zginęła na jeziorze Tałty. Sternik nie miał uprawnień

Prokuratura Rejonowa w Mrągowie (woj. warmińsko-mazurskie) wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku w ruchu wodnym. 41-letni sternik motorówki, która wywróciła się na jeziorze Tałty nie miał stosownych uprawnień. Nie nosił również kapoka, podobnie jak pozostali uczestnicy rejsu.

Na jeziorze Tałty doszło do tragedii
Na jeziorze Tałty doszło do tragedii
Źródło zdjęć: © Komenda Powiatowa Policji w Mrągowie | KPP Mrągowo

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku, do którego doszło na jeziorze Tałty. Jak ustalili śledczy łodzią, która wywróciła się na jeziorze, sterował 41-letni mężczyzna, który nie posiadał stosownych uprawnień.

W poniedziałek Prokurator Rejonowa w Mrągowie Bogusława Pidsudko-Kaliszuk przekazała, że wszystko wskazuje na to, że uczestnicy wyprawy nie mieli na sobie kapoków. Właściciel łodzi podał, że łódka była wyposażona w kamizelki ratunkowe.

Łódź wciąż spoczywa na dnie jeziora. Prawdopodobnie w tym tygodniu zostanie podjęta próba jej wydobycia. Gdy motorówka będzie już wyłowiona, zostanie sprawdzony jej stan techniczny.

W chwili obecnej śledztwo jest na wstępnym etapie. Nikt nie usłyszał zarzutów. Śledztwo prowadzone jest w sprawie, nie przeciwko konkretnej osobie czy osobom.

Jak podaje TVN24, z ustaleń prokuratury wynika, że łódź została wypożyczona z wypożyczalni. Sternik i pasażerowie byli trzeźwi.

Tragedia na jeziorze Tałty

Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę przed godz. 14 na jeziorze Tałty.

Jak podała w poniedziałek prokurator, ze wstępnych ustaleń wynika, że łodzią motorową podróżowało 7 osób: 4 osoby dorosłe i trójka dzieci. W pewnym momencie łódź się przechyliła i podczas przechyłu uczestnicy wpadli do wody. Łódka wywróciła się do góry dnem i zaczęła tonąć.

W kabinie łodzi została uwięziona 8-letnia dziewczyna. W akcji poszukiwawczej, po kilku godzinach płetwonurkom udało się do niej dotrzeć, po wybiciu szyby wydobyli dziecko. Dziewczynka nie żyła.

Na wtorek zaplanowana jest sekcja zwłok dziewczynki.

- Prokuratura prowadzi czynności zmierzające do ustalenia, jaka była przyczyna tragicznego zdarzenia i kto ponosi winę - wskazała prokurator Pidsudko-Kaliszuk.

Źródło: PAP, TVN 24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (127)