7 zabitych, 23 rannych w dwóch eksplozjach w Bagdadzie
Dwie bomby wybuchły kilka minut jedna po drugiej w śródmieściu Bagdadu, zabijając co najmniej siedem osób i raniąc 23.
Według policji, pierwszą bombę, ukrytą w plastikowej torbie, podłożył koło straganu z płytami kompaktowymi mężczyzna, który uciekł z miejsca ataku na parę sekund przed eksplozją. Wybuch zabił co najmniej trzy osoby.
Kapitan policji Mohammed Abdel Ghani powiedział, że właśnie przybył na miejsce zamachu razem z grupą policjantów, gdy wybuchła druga bomba ukryta w pobliskim kanale ściekowym. Zginęły cztery osoby, w tym policjant.
Celem pierwszej eksplozji byli najprawdopodobniej sprzedawcy płyt, bo sprzedają filmy pornograficzne, a druga była wymierzona w patrol policyjny - powiedział porucznik Mohammed Chajun.
Wcześniej agencje podawały, że jedną z ofiar jest sprzedawca szyickich nagrań religijnych.
Zamachy nastąpiły w pobliżu placu Tahrir, w dzielnicy, gdzie w ostatnich miesiącach od bomb terrorystów samobójców zginęły dziesiątki policjantów, żołnierzy i cywilów.
Zamachowcy w Bagdadzie często detonują bomby w tym samym miejscu w krótkim odstępie czasu, licząc, że druga bomba zabije policjantów lub żołnierzy przybywających na miejsce ataku.