40 osób ewakuowano po pożarze kamienicy
Około 40 osób nie może na razie wrócić do swoich mieszkań po nocnym pożarze kamienicy w Pszczynie (Śląskie). Niewykluczone, że większość lokatorów będzie mogła wrócić do budynku w poniedziałek.
Jak podało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego, po pożarze, do którego doszło nad ranem 10 osób przewieziono do szpitali, wśród poszkodowanych było dwoje dzieci. Osoby te uskarżały się na podrażnienia dymem, podejrzewano u nich podtrucie tlenkiem węgla, jedna z nich doznała też poparzeń. Dzieci przewieziono do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach. Pięć osób zostało już zwolnionych do domu - podało CZK.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru starej kamienicy. Ogień wybuchł się w mieszkaniu na pierwszym piętrze.
Zastępca inspektora nadzoru budowlanego w Pszczynie Mariusz Kozik powiedział, że w przyszłym tygodniu zapadnie decyzja czy lokatorzy będą mogli wrócić do kilku mieszkań bezpośrednio objętych pożarem.
Pozostałe części budynku zostaną ponownie podłączone do mediów najprawdopodobniej już jutro. Najpierw trzeba jednak ocenić, czy stan instalacji nadaje się do tego- powiedział inspektor.
Część osób, które zostały ewakuowane z budynku spędzi najbliższe dni u bliskich. Pozostałym władze miasta zapewniły pobyt w hotelu.