4‑latka udusiła się w zamkniętym aucie. Rodzice byli na pogrzebie
79 st. C - tyle wynosiła temperatura wewnątrz samochodu, w którym rodzice na kilka godzin pozostawili śpiącą 4-latkę. W tym czasie wybrali się na pogrzeb członka rodziny. Niestety, długi pobyt w nagrzanym wnętrzu pojazdu miał fatalne skutki. Dziewczynka zmarła wskutek uduszenia.
Z informacji przekazanych przez "The Mirror" wynika, że 4-letnia Sadia zmarła, po tym jak rodzice zostawili ją na kilka godzin we wnętrzu nagrzanego samochodu. Do tragedii doszło w Iranie. Rodzina przyjechała do miejscowości Ramhormoz, by wziąć udział w pogrzebie ciotki dziecka.
4-latka udusiła się w zamkniętym aucie. Rodzice byli na pogrzebie
Sadia pozostała w zamkniętym pojeździe na parkingu, podczas gdy jej rodzice udali się na ceremonię pogrzebową. Mieli po nią wrócić, ale zapomnieli o dziewczynce wskutek "przykrych okoliczności" w trakcie uroczystości.
Rodzice pojawili się na parkingu dopiero po kilku godzinach. Gdy otworzyli drzwi do samochodu, dziecko było nieprzytomne. Temperatura na zewnątrz wynosiła 49 st. C, w środku pojazdu było jeszcze goręcej - badanie przeprowadzone przez służby wykazało 79 st. C.
4-letnia Sadia trafiła do szpitala, ale lekarzom nie udało się jej uratować. Dr Gholamreza Haidarnejad z wydziału medycyny sądowej w Ramhormoz powiedział lokalnym mediom, że dziewczynka zmarła "z powodu stresu, upału i braku tlenu".
Na tragedię zareagowały już miejscowe służby, które wszczęły śledztwo w tej sprawie.
Tragedia w Szczecinie
Przypomnijmy, że ledwie kilka dni temu do podobnej tragedii doszło w Szczecinie. 1,5-roczny chłopiec spędził w samochodzie kilka godzin, po tym jak jego 38-letnia matka zapomniała przywieźć go do żłobka. Kobieta udała się do pracy, zapominając o synu znajdującym się wewnątrz pojazdu.
Na wydarzenia w Szczecinie zareagowała już prokuratura, która prowadzi postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka.
Czytaj także: