Zbigniew Ziobro oburzony wyrokiem dla oprawcy 3‑latka. Jest reakcja
Zbigniew Ziobro wyraził oburzenie ws. kary dla oprawcy 3-latka z Wieruszowa, który został zgwałcony i pobity. Dziecko zmarło w szpitalu. Początkowo sąd skazał mężczyznę na karę 25 lat więzienia, jednak w drugiej instancji wyrok złagodzono.
Zbigniew Ziobro zareagował natychmiast. "Nie ma mojej zgody na tak niski wyrok za bestialską zbrodnię na bezbronnym i niewinnym dziecku" - podkreślił Prokurator Generalny i minister sprawiedliwości na Twitterze.
Pobił i zgwałcił 3-latka. Zbigniew Ziobro reaguje. Jest oburzony wyrokiem
Wyrok 15 lat pozbawienia wolności oraz zadośćuczynienia w wysokości 100 tys. złotych od Steva V. dla matki zgwałconego i pobitego 3-latka z Wieruszowa może doczekać się kasacji.
O tę, do Sądu Najwyższego, we wtorek 26 stycznia wnioskował właśnie Zbigniew Ziobro. - Tego rodzaju wyrok jest szokujący, rażąco łagodny. Mężczyzna nie powinien nigdy wyjść na wolność - zaznaczył Zbigniew Ziobro.
Zdaniem Zbigniewa Ziobry mężczyzna, który zakatował 3-latka z Wieruszowa, działał z wyjątkowo niskich pobudek, a jego zachowanie powinno być szczególnie potępione. W opinii biegłych sąd nie wziął pod uwagę możliwych zaburzeń psychopatycznych sprawcy, a także jego zachowania przed zgwałceniem chłopca. To miało być nacechowane szczególną agresją fizyczną, która doprowadziła do powstania u 3-latka znacznych obrażeń.
"Należyte uwzględnienie tych okoliczności, przy braku szczególnych okoliczności łagodzących, winno prowadzić do uznania, że kara 15 lat pozbawienia wolności jest karą rażąco niewspółmiernie łagodną, nie spełnia wymogów prewencji indywidualnej, jak też przeczy względom na społeczne oddziaływanie kary i nie czyni zadość potrzebom w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa" - podkreślił w kasacji Zbigniew Ziobro.
Pobił i zgwałcił 3-latka. Nikoś zmarł, ale Steve V. nie odpowiada za zabójstwo
Do śmiertelnego w skutkach gwałtu oraz pobicia 3-latka doszło w 2017 roku w Wieruszowie (woj. łódzkie). Jako sprawcę wskazano Steva V. - obywatela Kanady i Portugalii.
W opinii śledczych V. przez ponad tydzień znęcał się na 3-latkiem. Tym miał się "opiekować" pod nieobecność matki Nikosia. Mężczyzna miał się dopuścić także gwałtu na dziecku. 3-latek z Wieruszowa ostatecznie zmarł w szpitalu.
Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Sieradzu, który w 2019 roku skazał Steva V. na 25 lat więzienia. Wyrok nie był prawomocny i przysługiwało od niego odwołanie. Apelację złożyły obie strony.
Sąd Apelacyjny w łodzi w lutym 2020 roku złagodził wyrok i zmienił kwalifikację czynu z zabójstwa na pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura domagała się dla V. dożywocia. Mężczyzna został skazany na 15 lat więzienia oraz 100 tys. złotych zadośćuczynienia dla matki 3-latka z Wieruszowa, co wzbudziło oburzenie nie tylko Zbigniewa Ziobry, ale też kilku czołowych polityków na czele z premierem Morawieckim.
- Najwyższe prawo bywa najwyższym bezprawiem. Państwo wskutek takich wyroków przestaje być państwem prawa, a staje się oazą przestępców - mówił Mateusz Morawiecki.