"20 lat kolonii karnej". Putin pozbywa się swoich przyjaciół

Dmitrij Michalczenko został właśnie skazany na 20 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za sprzeniewierzenie funduszy podczas budowy rezydencji Władimira Putina. Mężczyzna miał też "stworzyć organizację przestępczą".

"20 lat kolonii karnej". Putin pozbywa się swoich przyjaciół
"20 lat kolonii karnej". Putin pozbywa się swoich przyjaciół
Źródło zdjęć: © Twitter

Dmitrij Michalczenko to jeden z najbogatszych Rosjan, biznesmen z Petersburga oraz były dyrektor generalny holdingu Forum. W przeszłości był w dobrych relacjach z Władimirem Putinem do tego stopnia, że odpowiadał za budowę luksusowej rezydencji przywódcy Rosji w Nowo-Ogariowie.

Defraudacja pieniędzy

Michalczenko postanowił wykorzystać budowę do swoich celów - chciał się na niej wzbogacić. Biznesmen został oskarżony o defraudację pieniędzy, a także o stworzenie zorganizowanej grupy przestępczej.

Agencja Interfax poinformowała, że do kieszeni Michalczenki i jego kompanów miało trafić ponad 1,2 miliarda rubli (104 miliony złotych).

Mimo że Michalczenko zwrócił całą sumę, nie uniknął wyroku. Następne 20 lat spędzi w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Dodatkowo został ukarany grzywną w wysokości miliona rubli (ok. 86 tysięcy złotych).

Z kolei portal Mezuda informuje o pozostałych skazanych. Były dyrektor Federalnego Państwowego Przedsiębiorstwa Unitarnego "Ateks" Andriej Kaminow został skazany na 15 lat kolonii i 900 tysięcy rubli grzywny, były szef Służby Inżynierii i Wsparcia Technicznego Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej generał Igor Wasiliew - sześć lat kolonii karnej i 500 tysięcy rubli, a szef jednego z departamentów tej samej służby płk. Dmitrij Ulitin - pięć lat kolonii i 500 tysięcy rubli.

Odsiadka czeka też dyrektora generalnego firmy Stroyfasad Siergieja Litwinowa (11 lat i 600 tysięcy rubli) i byłego szefa firmy Climate Prof Borisa Maltseva (trzy lata i 500 tysięcy rubli).

Kłopoty Michalczenki

Sprawa wobec Michalczenki rozpoczęła się w 2017 roku. Jeszcze przed tym biznesmen został aresztowany za przemyt alkoholu. Portal Meduza pisał wówcza, że przemyt może być jedynie pretekstem.

Michalczenko posiadał udziały w kilkudziesięciu spółkach działających w różnych sektorach gospodarki. Dodatkowo cieszył się też wieloma kontaktami w rosyjskich służbach specjalnych, był również blisko prezydenta Rosji.

Źródło: meduza.io, se.pl

Zobacz też: Białoruś uzyska broń jądrową? "To pogróżki"

Wybrane dla Ciebie