Rosja idzie dalej. Straszy zdjęciami z satelity
Ukraińskie media oraz politycy ostrzegają o kolejnym zagrożeniu ze strony Rosji w związku z rozpoczynającym się szczytem NATO w Madrycie. Wprost alarmują, że Federacja Rosyjska bezpośrednio grozi atakiem na państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Podlegająca reżimowi Kremla rosyjska Korporacja Państwowa ds. Działalności Kosmicznej Roskosmos opublikowała zdjęcia satelitarne tzw. centrów decyzyjnych NATO i punktów, w których odbędzie się szczyt.
Rosyjskie media reżimowe opublikowały też współrzędne, zaznaczając, że biorący udział w obradach przedstawiciele państw "wspierają ukraińskich nacjonalistów".
Wojna w Ukrainie. Śledź wydarzenia w naszej RELACJI NA ŻYWO
Współrzędne USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Hiszpanii
Upublicznione współrzędne dotyczą punktów w Stanach Zjednoczonych (w tym Pentagonu), Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech i Hiszpanii.
Na załączonych zdjęciach widoczny jest budynek w hiszpańskiej stolicy, w którym odbywa się szczyt przedstawicieli państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Według ukraińskich dziennikarzy i polityków, Rosja tym samym zaczęła "oficjalnie grozić ostrzałem Berlina, Madrytu, Brukseli, Paryża, Londynu i Waszyngtonu".
"Rosja jest krajem terrorystycznym, który trzyma cały świat jako zakładnika" - napisał na Twitterze Roman Hryszczuk, deputowany do ukraińskiego parlamentu.
Szczyt NATO w Madrycie. Zmiana strategii i najważniejsze decyzje
Wśród najważniejszych oczekiwanych decyzji szczytu jest przyjęcie Nowej Koncepcji Strategicznej NATO oraz zatwierdzenie dalszych działań w celu adaptacji wojskowej Sojuszu. Nowa Koncepcja Strategiczna będzie dokumentem publicznym, wskazującym główne kierunki działania i rozwoju NATO w perspektywie kilku lat. Poprzednia Koncepcja Strategiczna NATO została przyjęta w 2010 r.
Dodatkowym kontekstem spotkania członków NATO w Madrycie są trwające rozmowy na temat wniosków o członkostwo w NATO złożone przez Finlandię i Szwecję.
Liderzy państw NATO mają w Madrycie wysłać mocny sygnał potępiający rosyjską inwazję na Ukrainę, uznając ją za bezpośrednie zagrożenie dla państw Sojuszu.
"Rosja stanowi bezpośrednie zagrożenie"
- Oczekuję, że sojusznicy wyraźnie oświadczą, że Rosja stanowi bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa, naszych wartości i ładu międzynarodowego opartego na zasadach - powiedział w poniedziałek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Zapowiedział on również podjęcie decyzji o zwiększeniu liczebności sił wysokiej gotowości Sojuszu do ponad 300 tys. z obecnych 40 tys.
Zobacz też: Zaskakujące słowa szefowej KE ws. Putina. Zdecydowana reakcja Gowina
Jak napisano w programie szczytu, "reżimy autorytarne przeciwstawiają się podstawowym wartościom naszego bezpieczeństwa" i dlatego "Sojusz musi jeszcze ściślej współpracować z podobnie patrzącymi na świat krajami i organizacjami". Zapowiada się wzmocnienie zdolności obronnych "Gruzji i innych partnerów". W szczycie NATO po raz pierwszy wezmą również udział Australia, Japonia, Korea Płd. i Nowa Zelandia.
Źródło: Ukraińska Prawda/Telegram/Twitter/PAP
Przeczytaj także: