17‑latka z Torunia oskarżona o porwanie byłego chłopaka
To finał wydarzeń z sierpnia 2016 roku. Policjanci z Torunia otrzymali informację o nagim mężczyźnie w miejscowości Przysiek. Na miejsce został skierowany patrol. Okazało się, że został porwany przez kolegów byłej dziewczyny. Teraz 17-latka z Torunia oraz jej znajomi zostali formalnie oskarżeni.
03.01.2017 | aktual.: 03.01.2017 14:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- 11 sierpnia o godzinie 3 w nocy otrzymaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie bez odzieży w miejscowości Przysiek. Z relacji zgłaszającego zdarzenie kierowcy wynikało, że nagi 23-latek zatrzymał go, prosząc o pomoc. Okazało się, że w Bydgoszczy został zaczepiony przez dwóch zamaskowanych mężczyzn i wywieziony do lasu - powiedziała podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji.
Okazało się, że była to zemsta po rozstaniu. 17-letnia Paulina P. z Torunia rozstała się ze swoim 23-letnim chłopakiem pochodzącym z Bydgoszczy i szybko znalazła nowego partnera. Opowiedziała mu, że została okradziona przez byłego. 23-letni bydgoszczanin miał ją okraść z biżuterii, którą jej wcześniej podarował. Nowy chłopak razem ze znajomymi zaplanowali zemstę.
Porywacze potrzebowali gotówki by pojechać na wakacje
Sprawa miała drugie dno, ponieważ porywacze potrzebowali gotówki by pojechać nad morze. Dlatego zabrali mu także kartę bankomatową i telefon wart tysiąc złotych.
Bydgoska prokuratura chce, żeby Przemysław P., Patryk Ł. i Paulina P. dostali pół roku bezwzględnego więzienia. Jeśli sąd się zgodzi, jeszcze na dwa lata nałoży na nich tzw. ograniczenie wolności - będą musieli pracować za darmo po 30 godzin miesięcznie. Oskarżeni mieliby także zapłacić po 3 tys. zł dla pokrzywdzonego.