Świat15 ukraińskich milicjantów rannych w Kosovskiej Mitrovicy

15 ukraińskich milicjantów rannych w Kosovskiej Mitrovicy

15 ukraińskich milicjantów zostało
rannych podczas ataku na posterunek policyjny w Kosowie -
poinformował minister spraw wewnętrznych Ukrainy,
Jurij Łucenko.

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/zamieszki-w-kosovskiej-mitrovicy-6038675492234369g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/zamieszki-w-kosovskiej-mitrovicy-6038675492234369g )
Zamieszki w Kosovskiej Mitrovicy

W komunikacie uściślono, że zaatakowani Ukraińcy znajdowali się na posterunku policji na terenie sądu w Kosovskiej Mitrovicy, odbitego w poniedziałek przez siły ONZ z rąk okupujących go od trzech dni serbskich przeciwników niepodległości Kosowa.

MSW Ukrainy poinformowało, że chroniony przez Ukraińców posterunek policji został ostrzelany i obrzucony granatami. W wyniku ataku ucierpiało 15 ukraińskich milicjantów, a najciężej ranny w stopniu porucznika został przewieziony helikopterem do amerykańskiego szpitala wojennego.

Resort spraw wewnętrznych w Kijowie podał również, że pozostałych Ukraińców, pełniących służbę na posterunku, zdołano ewakuować. Znajdują się oni na bezpiecznym terytorium, zajmowanym przez polskie siły policyjne w Kosovskiej Mitrovicy.

O zdarzeniu poinformował wcześniej ukraiński minister spraw wewnętrznych Jurij Łucenko.

Jest to poważne wydarzenie, pierwsze tego rodzaju w historii misji pokojowej ONZ na terytorium Kosowa - ocenił w rozmowie z dziennikarzami.

Policja ONZ siłą odzyskała kontrolę nad zajętym trzy dni temu przez Serbów ONZ-owskim sądem w Kosovskiej Mitrovicy. Po zajęciu budynku sądu przez policjantów w mieście wybuchły zamieszki. Siły ONZ użyły gazu łzawiącego.

Po ciężkich starciach, w których rannych zostało kilkudziesięciu ONZ-owskich policjantów (w tym 26 Polaków), z serbskiej części Mitrovicy wycofano ONZ-owską policję. Kontrolę nad tą częścią miasta przejęły siły KFOR - podała ONZ-owska administracja Kosowa (UNMIK).

Jarosław Junko

Źródło artykułu:PAP
ukrainakosowoserbia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)