To może być większa "bomba" niż ACTA
Jaki jest sens, żeby taksówkarz zdawał egzamin z topografii miasta, skoro ma do dyspozycji GPS. A jeśli nie ma, to ma go klient w swojej komórce? – tak Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości, w programie "Z każdej strony” argumentuje zapowiadaną ustawę o wolnym dostępie do kilkudziesięciu zawodów. Do ich wykonywania konieczna była dotąd licencja. Przedstawiciele tych profesji mogą wkrótce wyjść na ulice, podobnie jak wcześniej przeciwnicy ACTA.
01.03.2012 | aktual.: 06.03.2012 16:48
Według ministra sprawiedliwości wiedzę m.in. taksówkarza powinien sprawdzać pracodawca, a nie urzędnik miejski. – Wolny dostęp do tych zawodów pozwala zmniejszyć cenę, zwiększyć liczbę miejsc pracy i zwiększyć konkurencyjność, a więc polepszyć jakość – twierdzi Jarosław Gowin i przyznaje, że jeśli w tej sprawie nie miałbym poparcia ze strony Donalda Tuska, to znaczyłoby, że tezy z expose premiera są nieprawdziwe.