Polityka"Tak sensacyjne, że nieprawdopodobne". Doradca prezydenta o wywiadzie Sikorskiego

"Tak sensacyjne, że nieprawdopodobne". Doradca prezydenta o wywiadzie Sikorskiego

Nie sądzę, aby pan marszałek w rozmowie z amerykańskim tygodnikiem dobrowolnie wszedł na stołek, założył sobie pętlę i tylko czekał, aż ktoś kopnie ten stołek. To nieprawdopodobne - mówił prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta RP w "INFO Rozmowie" na antenie TVP Info. Odniósł się w ten sposób do doniesień serwisu "Politico", któremu Radosław Sikorski miał powiedzieć, że "Rosja próbowała włączyć Polskę do inwazji na Ukrainę".

"Tak sensacyjne, że nieprawdopodobne". Doradca prezydenta o wywiadzie Sikorskiego
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

20.10.2014 | aktual.: 22.10.2014 11:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Amerykański serwis internetowy "Politico" w artykule "Putin’s Cou" przytoczył wypowiedź byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który miał oświadczyć, że Władimir Putin chciał, by Polska wysłała wojska na Ukrainę. "Była to pierwsza rzecz, jaką Putin powiedział do premiera Tuska, kiedy składał on wizytę w Moskwie (w 2008 r.). Mówił, że Ukraina jest sztucznym państwem, a Lwów - polskim miastem i dlaczego nie rozwiążemy sprawy razem" - miał stwierdzić Sikorski.

Radosław Sikorski oświadczył, że stanowisko rządu Donalda Tuska było jasne - "nie chcemy mieć z tym nic wspólnego". - Przedstawiliśmy im to bardzo, bardzo wyraźnie - cytuje Sikorskiego portal. Minister miał również twierdzić, że Tusk na propozycję nic nie odpowiedział, ponieważ zdawał sobie sprawę, że rozmowa była nagrywana.

Profesor Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego nie krył zaskoczenia słowami obecnego marszałka sejmu. - Wierzyć mi się nie chce, że to jest prawdziwe. Czekam na wypowiedź pana marszałka Sikorskiego czy jego rzecznika - mówił prof. Nałęcz.

- Mam wystarczającą wyobraźnię, aby uwierzyć w taką propozycję, może pół żartem, pół serio zgłoszoną przez prezydenta Putina w 2008 r., ale nie chce mi się wierzyć, żeby z tej rozmowy nie zrobiono żadnego użytku i aby ówczesny minister spraw zagranicznych odtajnił to w 2014 r. Brzmi to tak sensacyjnie, że aż nieprawdopodobnie - mówił Nałęcz.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (253)