"Prezydent nie powinien zgrywać zucha na Kaukazie"
Radosław Sikorski ruszył w Polskę przekonywać członków PO, by wystawili jego do walki o prezydenturę. Pierwsze spotkanie z cyklu konwencji Sikorskiego odbyło się w bydgoskiej Operze Nova. - W miejsce nadęcia, tuzinów ochroniarzy, doradców od wszystkiego, obiecuję republikańską skromność - powiedział. - W tandemie z Donaldem Tuskiem wprowadzimy Polskę do europejskiej Ligi Mistrzów - dodał szef MSZ.
- Zaczynam od własnego podwórka. Wychowałem się w bloku na osiedlu Leśnym w Bydgoszczy. Tam chodziłem do tysiąclatki i liceum. Tam zdobyłem 117 tys. głosów w ostatnich wyborach. W niedzielę w bydgoskiej operze poproszę o poparcie moje macierzyste koło i region. Odpalimy nową stronę internetową. Nawiążę bliższy kontakt z twórcami innych stron, którzy popierają moją kandydaturę - np. na Facebooku - mówił Sikorski na temat tego pierwszego spotkania, w wywiadzie dla piątkowej "Gazety Wyborczej".
Nie zamierzam "obrażać się na Europę"
- Prezydentura nie musi wyglądać tak jak teraz. W miejsce nadęcia, tuzinów ochroniarzy, doradców od wszystkiego, obiecuję republikańską skromność: mniej etatów w kancelarii, mniej obiecanek, mniej szamotania się ze sprawami, za które ktoś inny odpowiada - powiedział w swoim wystąpieniu Sikorski.
Zapewnił, że nie zamierza się "obrażać na Europę", a zamiast tego chce prowadzić dialog z partnerami w UE i tłumaczyć polskie racje w "języku, który Europa jest w stanie przyjąć, zarówno w sensie dosłownym, jak i przenośni.
Szef MSZ podkreślił, że prezydent powinien szanować polską tradycję, ale nie "w duchu przebrzmiałych ideologii. Skrytykował jednocześnie uwikłanie Lecha Kaczyńskiego w bieżącą politykę, nazywając go "rzecznikiem brata, szefa opozycji".
- Prezydent powinien zachować trzeźwość oceny, a nie zgrywać zucha wałęsając się gdzieś po górach Kaukazu - powiedział Radosław Sikorski. Szef MSZ zadeklarował, że zamierza jednoczyć Polaków.
- Prezydent obejmując urząd powinien zapomnieć o przeszłych urazach i okazać lwie serce nawet zapiekłym krytykom. Prezydent wolnej Polski może być niski, ale nie powinien być mały - podkreślił Sikorski.
Szef MSZ zadeklarował, że po wyborczym zwycięstwie zamierza zjednoczyć Polaków wobec wielkich programów naprawy państwa. Jak podkreślił, zamierza je realizować razem z rządem.
Obiecał jednocześnie, że jako prezydent "pozwoli rządowi rządzić", a sam skupi się na obowiązkach reprezentacyjnych i promowaniu Polski w świecie.
- Będę pokazywał nową twarz naszego kraju, twarz bez grymasów, kompleksów, twarz zwróconą ku przyszłości, ku temu, co niosą nowe czasy. Polskę bez haków, donosów, bez lęków wobec wyzwań współczesnego świata - zapewnił Sikorski.
Zadeklarował, że gdy zostanie prezydentem, jako zwierzchnik sił zbrojnych powoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego, zakończy profesjonalizację armii i zakończy w ciągu kadencji polską misję w Afganistanie.
Sikorski zapowiedział, że jego kampania mająca na celu uzyskanie nominacji będzie w amerykańskim stylu. Swoje wystąpienie zakończył przypomnieniem, że do końca kadencji obecnego prezydenta pozostało "tylko 297 dni" i namawiał zebranych na widowni do skandowania: "Były prezydent Lech Kaczyński".
Pod koniec marca rozstrzygnie się, kto zostanie kandydatem PO w wyborach
Konwencja Sikorskiego zgromadziła w sali około 300 członków PO z Bydgoszczy i regionu, którzy powitali bohatera spotkania owacją w rytm muzyki, machając partyjnymi flagami i balonikami. Szefa MSZ i jego żonę Anne Applebaum wprowadził na scenę europoseł Tadeusz Zwiefka, a życiorys Sikorskiego przestawili lokalni liderzy PO, posłowie: Teresa Piotrowska i Paweł Olszewski. Konwencja była pierwszym z sześciu spotkań, jakie zamierza odbyć w kraju Radosław Sikorski. Swą kampanie prawyborczą zakończy 15 marca w Warszawie.
Konkurentem Sikorskiego jest marszałek sejmu Bronisław Komorowski. O tym, kto będzie kandydatem PO w wyborach prezydenckich, zdecydują wszyscy członkowie partii. Do 18 marca mogą oni przesyłać swe głosy pocztą, a od 19 do 25 marca głosować poprzez internet. Na 26 marca zaplanowano przeliczenie głosów, a wyniki prawyborów zostaną ogłoszone dzień później.