Płk Wroński o śmierci Polki w Egipcie: to wierzchołek góry lodowej

Były pracownik wywiadu i SB przekonuje, że za śmiercią Magdaleny Żuk stoi "mafia rozrywkowa" w Polsce. - Dobrze, że minister sprawiedliwości zajmie się tą sprawą - przekonuje.

Płk Wroński o śmierci Polki w Egipcie: to wierzchołek góry lodowej
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Patryk Skrzat

10.05.2017 19:41

Piotr Wroński to były pracownik I Departamentu SB. Po upadku komunizmu działał także w UOP i Agencji Wywiadu. Dla portalu telewizjarepublika.pl wypowiedział się o śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie. Jego zdaniem wyjaśnienia sprawy należy szukać w Polsce.

- My robimy od razu szum medialny, gdy taka sprawa zostanie nagłośniona. Została nagłośniona nie wiem z jakiego powodu, ale takich spraw jest wiele. Środowisko, które wysłało Magdalenę do Egiptu na te teoretyczne wakacje, powiązane jest również prawdopodobnie z innymi - przekonuje Wroński. Za przykład podaje samobójstwo modelki w Karpaczu, o którym pisaliśmy w Wirtualnej Polsce. Śledczy nie potwierdzają jednak, aby obie sprawy były ze sobą powiązane.

Zdaniem płk. Wrońskiego za śmiercią Magdaleny Żuk stoi "przemysł rozrywkowy", który ma odpowiadać za handel narkotykami i pornografią, a nawet pedofilię. Mafią tą jego zdaniem nikt się nie zajmuje, a do opinii publicznej trafiają jedynie plotki. - Dobrze, że minister sprawiedliwości w końcu się tym zajął - twierdzi były pracownik wywiadu.

Zwraca też uwagę, że od razu została narzucona narracja o winie arabów i islamistów, a swój udział ma w tym także Krzysztof Rutkowski. - A mnie się to od samego początku nie podobało. Moim zdaniem sprawa leży tutaj w Polsce. To jest jedynie wierzchołek góry lodowej - przekonuje Piotr Wroński.

Podczas specjalnej konferencji Zbigniew Ziobro przekazał, że egipskie służby "w drodze wyjątku" zgodziły się na udział w dochodzeniu polskich śledczych. Wroński przekonuje, że im również bardzo zależy na wyjaśnieniu sprawy. - Zgodzili się, bo zależy im na przemyśle turystycznym - wyjaśnia.

Zobacz także
Komentarze (687)