Elżbieta Witek: to nie jest pomysł pana prezydenta, to jest pomysł PiS
Elżbieta Witek odniosła się do słów prezydenta Andrzeja Dudy. W tym momencie posypały się komentarze.
04.05.2017 | aktual.: 04.05.2017 10:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- To nie jest pomysł pana prezydenta, to jest pomysł PiS, obecna konstytucja wymaga zmian - powiedziała w czwartek Elżbieta Witek szefowa gabinetu premier Beaty Szydło odnosząc się do zapowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy przeprowadzenia referendum ws. konstytucji.
- Oczekujemy wszyscy i myślę, że prezydent Andrzej Duda w niedługim czasie przedstawi nam jakąś "mapę drogową" dochodzenia do samego referendum, o którym powiedział, dlatego, że dzisiaj usłyszeliśmy tylko, że chciałby, by w rocznicę w 2018 roku obywatele się wypowiedzieli. Ale do tego są potrzebne konkrety i my o te konkrety pytamy - powiedziała. To wywolało lawinę komentarzy.
"Mówił już o tym pan prezes"
Prezydent powiedział w środę podczas uroczystości w 226. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja, że chce, aby w sprawie konstytucji RP odbyło się w przyszłym roku - gdy przypada 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości - referendum. Podkreślił, że naród polski powinien się wypowiedzieć, co do przyszłości ustrojowej swojego państwa, na temat m.in. roli prezydenta, Sejmu, Senatu.
- To nie jest pomysł pana prezydenta, to jest pomysł PiS. Przypomnę, że już w ubiegłym roku pan prezes Jarosław Kaczyński mówił o tym głośno. Ja sama, jako rzecznik PiS, byłam o to pytana. Ta konstytucja wymaga zmian, mówiliśmy o tym - powiedziała Witek w TVN24.
PiS poprze pomysł Andrzeja Dudy
Dodała, że zapowiedź prezydenta, która padła z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, "to jest jego autonomiczna decyzja, do której ma oczywiście prawo".
Na pytanie, czy prezydent konsultował z rządem decyzję ws debaty nad konstytucją i referendum, Witek odpowiedziała, że prezydent "nie ma żadnego obowiązku pytania i konsultowania tego, kiedy ogłosi taką propozycję, ani z rządem, ani z prezesem PiS". Dopytywana, czy PiS i rząd popierają ten pomysł szefowa gabinetu premiera powiedziała, że "rząd do tego nic nie ma", ponieważ jeżeli prezydent złoży taką inicjatywę, trafi ona do Senatu. Zgodnie z konstytucja referendum ogólnokrajowe zarządzić ma prawo m.in. prezydent za zgodą Senatu.
Witek podkreśliła, że trzeba przeprowadzić szeroką debatę, "żeby się zorientować, w jakim kierunku powinny pójść ewentualne pytania referendalne". - To nie chodzi tylko o to, żeby zapytać "czy jesteś za zmianą, czy nie, obecnej konstytucji", ale żeby nakreślić kierunki, w jakich ewentualnie ta zmiana mogłaby nastąpić - zaznaczyła.
Karczewski: nasze środowisko polityczne nie rozmawiało w tej chwili o referendum, mieliśmy inne referenda
- Nasze środowisko polityczne nie rozmawiało w tej chwili o referendum, ale jest taki pomysł i trzeba go rozważyć, debata na temat konstytucji na pewno jest potrzebna - stwierdził marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) odnosząc się do zapowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy.
W środę podczas uroczystości w 226. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja prezydent powiedział, że chce, aby w sprawie konstytucji RP odbyło się w przyszłym roku - gdy przypada 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości - referendum. Podkreślił, że naród polski powinien się wypowiedzieć, co do przyszłości ustrojowej swojego państwa, na temat m.in. roli prezydenta, Sejmu, Senatu.
- Wielokrotnie mówiliśmy o tym, że konstytucję należy zmienić - powiedział Karczewski w czwartek w radiu Zet pytany o tę zapowiedź prezydenta. Na pytanie, czy prezydent informował wcześniej PiS o swoim pomyśle marszałek Senatu odpowiedział: "Jest to pomysł i nasze środowisko polityczne nie rozmawiało w tej chwili o referendum, mieliśmy inne referenda".
Karczewski podkreślił, że pomysł ws referendum ws. konstytucji należy rozważyć i jest to początek dyskusji. - Na pewno potrzebna jest dyskusja na temat konstytucji. Konstytucja jest nie jest aktem prawnym, którego nie można zmieniać. Widzimy wszyscy wady tego aktu prawnego, został stworzony, kiedy nie należeliśmy jeszcze do Unii Europejskiej i NATO - powiedział marszałek Senatu.
"Irracjonalne referendum"
Karczewski przypomniał też inicjatywę ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego przeprowadzenia referendum, którą nazwał "irracjonalną". Referendum dotyczyło jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu, sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika.
Marszałek Senatu zaznaczył, że w referendum tym udział wzięło 7 proc. uprawnionych (aby wyniki referendum były wiążące, do urn musiałaby pójść więcej niż połowa uprawnionych do głosowania) i - jak dodał - wówczas "obywatele, społeczeństwo, naród odpowiedziało i zlekceważyło to referendum".
Przyszły rok? "Nie wiem, czy się uda"
Pytany czy tym razem nie będzie podobnie Karczewski powiedział, że nie, "bo ta propozycja jest w tej chwili przedstawiona", a referendum miałoby się odbyć w przyszłym roku. - Nie wiem czy w przyszłym roku zdołamy te referendum przeprowadzić - zobaczymy - dodał.
- Ja nie kupuję nigdy kota w worku, więc zawsze sprawdzam co jest w worku, ale tutaj będzie debata, to nie będą pytania pana prezydenta i nie będzie to opinia pana prezydenta, tylko znowu będziemy rozmawiali z narodem, z obywatelami - podkreślił marszałek Senatu.
Zaznaczył, że chciałby, aby "nową konstytucje przyjęto przez referendum, żeby przyjęła ją większość obywateli", bo - jak zaznaczył - obecna konstytucja została zaakceptowana w referendum, w którym udział wzięło 42 proc. uprawnionych. Karczewski dodał przy tym, że obecna konstytucja uchwalona została bez sił prawicowych w parlamencie, bo - stwierdził - "wtedy był deficyt sił prawicowych w parlamencie".
2 kwietnia minęło 20 lat od uchwalenia przez Zgromadzenie Narodowe Konstytucji RP; 25 maja 1997 r. odbyło się referendum konstytucyjne, w którym za nową ustawą zasadniczą było 52,71 proc. głosujących; 45,89 proc. było przeciw, frekwencja wyniosła 42,86 proc. 16 lipca konstytucję podpisał prezydent Aleksander Kwaśniewski. Konstytucja weszła w życie 17 października 1997 r.
Źródło: PAP/TVN24/WP