Drony nad Polską to pomyłka czy celowe działanie? Najnowszy sondaż
Aż 81,7 proc. Polaków nie wierzy, że wtargnięcie rosyjskich dronów do polskiej przestrzeni powietrznej było pomyłką - wynika z sondażu IBRiS dla Radia ZET.
Co musisz wiedzieć?
- Rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną w nocy z 9 na 10 września, podczas zmasowanego ataku na Ukrainę.
- Polska uruchomiła artykuł 4. Traktatu o NATO i zwołała posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ.
- 81,7 proc. Polaków nie zgadza się z opinią, że incydent był pomyłką, jak sugerował prezydent USA Donald Trump.
Według sondażu IBRiS dla Radia ZET, większość Polaków nie wierzy, że wtargnięcie rosyjskich dronów było przypadkowe. Aż 81,7 proc. respondentów odrzuca tę możliwość, podczas gdy tylko 10,6 proc. przychyla się do sugestii prezydenta USA Donalda Trumpa, że mogło to być niezamierzone działanie. Pozostałe 7,7 proc. badanych nie ma zdania na ten temat.
Wypowiedź Trumpa, który zasugerował, że incydent mógł być pomyłką, spotkała się z ostrą krytyką w Polsce. Wicepremier Radosław Sikorski oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński stanowczo odrzucili tę interpretację. "Nie, to nie była pomyłka" - podkreślił Sikorski w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Rosja testuje i buduje strach". Gen. Polko o incydencie z dronem
Wyborcy PiS najbardziej krytyczni wobec scenariusza "pomyłki"
Sondaż IBRiS ujawnia różnice w postrzeganiu incydentu wśród wyborców różnych partii. Najwięcej zwolenników teorii o pomyłce znajduje się wśród wyborców Konfederacji (18 proc.), Koalicji Obywatelskiej (17 proc.) i Nowej Lewicy (17 proc.). Natomiast wyborcy PiS są najbardziej sceptyczni wobec takiego wyjaśnienia, zaledwie 4 proc. z nich uważa, że mogło to być przypadkowe działanie.
Badanie zostało zrealizowane przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS metodą telefonicznych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) w dniach 13-14 września 2025 r. na próbie 1067 Polaków.
Czytaj więcej:
Źródło: Radio ZET