"Żyję 73 lata i nie znałem tego słowa". Prezes drwi z Trzaskowskiego
Przeprosiny nie wystarczą. Jak można się było spodziewać obóz PiS nie da zapomnieć prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiego - co najmniej niefortunnych - słów o swojej młodości. Do kpin ze słowa "dupiarz" dołączył Jarosław Kaczyński. - 73 lata mam i nie znałem tego słowa - stwierdził prezes PiS podczas spotkania z mieszkańcami Sochaczewa.
Do kompromitacji Rafała Trzaskowskiego z Platformy Obywatelskiej prezes PiS nawiązał, odpowiadając na pytania od dziennikarzy i mieszkańców Sochaczewa.
Kaczyński: 73 lata mam i nie znałem tego słowa
- Jeśli chodzi o tego pana, który sam siebie tak ostatnio określił, że ja tego nie powtórzę. Skądinąd: nie znałem tego słowa - powiedział Jarosław Kaczyński, otrzymując chwilę później głośne brawa z sali.
Po ucichnięciu oklasków lider Zjednoczonej Prawicy nie zamierzał przestać. - Naprawdę. Naprawdę. 73 lata mam i nie znałem tego słowa - dodał Kaczyński, czym wywołał kolejną serię braw i śmiechy z sali.
Jak zauważył na Twitterze dziennikarz Wirtualnej Polski Michał Wróblewski, Kaczyński mówiąc o Trzaskowskim, odpowiadał na pytanie reportera stacji TVN.
"Byłem dupiarzem". Trzaskowski rozbroił szczerością, gromy krytyki
Kaczyński nawiązał do wywiadu, w którym Rafał Trzaskowski próbował być wyluzowany i zabawny. Stwierdził, że był "dupiarzem". W sieci zawrzało. Na prezydenta Warszawy posypała się lawina krytyki. Jan Śpiewak nazwał polityka PO "prostakiem".
Żarty Kaczyńskiego
Prezes PiS podczas spotkania z mieszkańcami Sochaczewa opowiedział m.in. o powstaniu pomysłu na program 500 plus i przyznał, że wpadł na niego, jedząc kolację w Krakowie. W zaskakujący sposób Kaczyński mówił o Cyrylu, który stoi na czele patriarchatu Moskwy.