Wpadka Jarosława Kaczyńskiego w Sochaczewie. "Przepraszam!"
Prezes PiS rozpoczął objazd po Polsce. W środę pojawił się w Sochaczewie, gdzie na samym początku przemówienia doszło do drobnej wpadki. - Przepraszam! - zareagował szybko Kaczyński.
08.06.2022 | aktual.: 08.06.2022 20:03
W trakcie przemówienia w Sochaczewie, nagle Kaczyńskiemu zaczął dzwonić telefon. Po kilku dźwiękach prezes PiS przerwał przemówienie i przeprosił zebranych za sytuację. To nie pierwszy raz, gdy podczas ważnego wystąpienia, szefowi PiS przerwał jego własny telefon.
Ostatni raz taka sytuacja zdarzyła się Kaczyńskiemu w październiku 2021 r. Przemawiał wówczas na ważnej konferencji "o obronie ojczyzny" z ministrem Mariuszem Błaszczakiem. - Ja przepraszam, ale zapomniałem schować, wyłączyć telefon - zareagował wówczas Kaczyński i odrzucił połączenie.
Zobacz więcej - Czy Niemcy zbroją się przeciwko Rosji, czy przeciwko nam?
Jaki telefon ma Jarosław Kaczyński?
Wiele mówiło się też o samym telefonie prezesa PiS. Głównie z uwagi na to, że nie jest to telefon najnowszej generacji - Kaczyński ma bowiem Nokię 3310. Również na wtorkowej konferencji w Sochaczewie zapewne był to ten model, co sugeruje charakterystyczny dźwięk dzwonka.
Kaczyński w Sochaczewie. "Wojna na Ukrainie przybrała charakter światowy"
Co jeszcze lider PiS mówił podczas spotkania z mieszkańcami Sochaczewa? Wskazał również, że wojna w Ukrainie jest obecnie "jedną z najtrudniejszych spraw". - Nie chcę straszyć i mówić, że ta wojna się rozleje. Miejmy nadzieję i czynimy wszystko w tym kierunku, żeby tak się nie stało - zapewnił Kaczyński.
- Ale ta wojna nie może się zakończyć klęską Ukrainy i to jest interes Ukrainy, to jest interes Polski, bo jeżeli nie jesteśmy pierwsi w kolejności po Ukrainie w planie podbojów rosyjskich, to na pewno jesteśmy na kolejnym miejscu po krajach nadbałtyckich, tak jak mówił mój świętej pamięci brat. Jest to też w interesie całego wolnego świata (...) państw, gdzie jest demokracja i wolność - mówił prezes PiS.
Kaczyński zastrzegł, że wprawdzie nie wszędzie demokracja i wolność wyglądają tak samo. - Wcale nie jest tak samo. Dziś w Polsce wolności jest więcej, niż w ogromnej większości państw demokratycznych na świecie i brońmy tego, bo to naprawdę dobra rzecz - wskazał.
- O tym systemie, w którym dziś żyjemy i w którym w różnych odmianach żyją inni, można powiedzieć jedno - to jest system stworzony dzięki chrześcijaństwu i to jest najbardziej życzliwy człowiekowi system w dziejach świata. W dziejach nie było takiego systemu, który zwykłemu człowiekowi był równie życzliwy - ocenił Kaczyński.
Dlatego - jak podkreślił - "jeżeli ten świat przegra, a ta wojna ma charakter w istocie takiego pośredniego starcia między tymi dwoma systemami, to będzie bardzo niedobrze". - I dlatego Polska jest naprawdę w samej szpicy tych, którzy pomagają, angażują się w to i bardzo intensywnie namawiają innych, żeby pomagać. I będziemy to czynić nadal, bo to jest w interesie wszystkich nas - powiedział Kaczyński.
Dodał, że nadal "będziemy to robić z całą determinacją, a jeżeli czasem trzeba z tego powodu zaryzykować, to my jesteśmy też gotowi ryzykować, już to pokazaliśmy". Kaczyński jednocześnie podkreślił, że "chcemy wojny uniknąć, ale nie w ten sposób, żeby wejść pod stół".