Życie w wielkim mieście groźniejsze niż pod Czarnobylem
Zanieczyszczenie powietrza i niezdrowe nawyki mogą stanowić większe zagrożenie dla zdrowia niż ekspozycja na promieniowanie radioaktywne, takie jak w Czarnobylu. Zdrowie ludzie nielegalnie mieszkających w skażonej strefie wokół Czarnobyla jest mniej zagrożone, niż gdyby żyli w pełnym samochodów mieście, takim jak pobliski Kijów - twierdzi dr Jim Smith z Centre for Ecology and Hydrology.
05.04.2007 | aktual.: 05.04.2007 07:55
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/czarnobyl-i-prypec-miasta-wymarle-6038643916244097g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/czarnobyl-i-prypec-miasta-wymarle-6038643916244097g )
Czarnobyl i Prypeć - miasta wymarłe
Naukowiec porównał skutki, jakie miała dla zdrowia okolicznej ludności awaria w Czarnobylu oraz bomby zrzucone na Japonię w roku 1945 - z typowymi zagrożeniami cywilizacyjnymi - otyłością, paleniem i zanieczyszczonym miejskim powietrzem.
Zdaniem uczonego, znaczna otyłość czy nałogowe palenie skracają życie dużo bardziej niż ekspozycja na promieniowanie radioaktywne.
Na przykład osoba narażona na promieniowanie po katastrofie w Czarnobylu miała mniej więcej jedną szansę na 100, że w następstwie zachoruje na raka - oznacza to podniesienie ryzyka śmierci o 1 procent. Według Smitha podobne skutki może mieć narażenie na zanieczyszczenie powietrza albo bierne palenie.
Stres i związane z nim zachowania - na przykład nałogowe palenie - wydają się bardziej zabójcze od promieniowania jonizującego.