Zwłoki znalezione 2 lata temu udało się zidentyfikować. Wszystko dzięki... wróżce z Włoch
Mieszkająca we Włoszech Polka zadzwoniła na policję w Zabrzu informując, że nie może się skontaktować ze swoim wujkiem. Wróżka miała jej powiedzieć, gdzie znajdują się zwłoki krewnego. Dzięki tej informacji policji udało się zidentyfikować ciało odnalezione dwa lata wcześniej.
Polka ostatni raz rozmawiała z 62-latkiem w 2014 roku. Od tego czasu bezskutecznie próbowała się z nim skontaktować, w końcu zadzwoniła na policję. W rozmowie z funkcjonariuszami wyjawiła, że wróżka poinformowała ją o śmierci wuja i wskazała lokalizację jego zwłok. Ciało mężczyzny miało znajdować 300 metrów od młyna, w krzakach pod płotem.
Policjanci powiązali treść wróżby z aktami z 2015 roku. Wtedy w identycznym jak wskazane przez wieszczkę miejscu odnaleziono zwłoki mężczyzny. - Znaleźliśmy je pod betonowym płotem w zagajniku, około 300-400 metrów od dawnego młyna, który spłonął - relacjonowała w rozmowie z Polsat News Agnieszka Żyłka z zabrzańskiej policji. Dopiero po informacji od krewnej ofiary udało się przeprowadzić porównawcze badania genetyczne i potwierdzić tożsamość mężczyzny.
62-latek nie posiadał w Polsce rodziny. Sąsiedzi nie zgłosili jego zaginięcia, ponieważ wcześniej wielokrotnie wyjeżdżał do pracy za granicę. Nieznane pozostają okolicności śmierci mężczyzny.