Trwa ładowanie...

Zwłoki Rosjan zostawione pod Kijowem. "Traktują ich jak śmieci"

Po kilku tygodniach od nieudanej próby zajęcia Kijowa wokół stolicy nadal odkrywane są szczątki rosyjskich żołnierzy. - Ciała, które znajdujemy, pokazują, że Rosjanie traktują ludzi jak śmieci, jak mięso armatnie. Nie potrzebują swoich żołnierzy. Rzucają ich tutaj, wycofują się i zostawiają ciała - przekazał w rozmowie ze BBC ukraiński żołnierz płk Wołodymyr Liamzin.

Zwłoki Rosjan zostawione pod Kijowem. "Traktują ich jak śmieci" Zwłoki Rosjan zostawione pod Kijowem. "Traktują ich jak śmieci" Źródło: AFP, East News, fot: Sergei Supinsky
dgwduil
dgwduil

Kilka tygodni po nieudanej próbie zajęcia ukraińskiej stolicy szczątki rosyjskich żołnierzy wciąż są odnajdywane w wioskach i wokół wiosek pod Kijowem, przez które przechodzili lub które czasowo zajęli - podaje w środę stacja BBC.

BBC opisuje zdarzenie ze wsi Zawaliwka, gdzie psy zaczęły zajadle kopać w pewnym miejscu w lesie. Mieszkańcy powiadomili o tym władze, a przybyła na miejsce ukraińska ekipa wojskowa w białych kombinezonach ochronnych po ostrożnym usunięciu wierzchniej warstwy ziemi odkryła płytko zakopane ciało mężczyzny, twarzą w dół z dziwnie poskręcanymi pod sobą nogami. Jego mundur jasno wskazywał, że był to rosyjski żołnierz.

Z grobu w lesie ciało zostało przewiezione do pociągu-chłodni na obrzeżach Kijowa, który obecnie działa jako mobilna kostnica dla rosyjskich zabitych. Białe plastikowe worki są oznaczone numerami, a nie nazwiskami. Jak podaje BBC, w dniu, w którym byli tam reporterzy stacji, w dwóch wagonach było ich co najmniej 137.

dgwduil

Ukraińcy próbują zidentyfikować zmarłych: przy przywiezionym właśnie ciele zespół kryminalistyczny znalazł dwie karty bankowe oraz odznaki rosyjskiej brygady strzelców zmotoryzowanych. Okazuje się, że zabity z Zawaliwki był młodym, żonatym żołnierzem z Syberii. - Przynajmniej ten ma szansę wrócić do domu - mówi odpowiedzialny za ustalanie ich tożsamości.

Ale jak wskazują Ukraińcy, Rosja wcale nie wykazuje zainteresowania odzyskaniem zwłok. BBC przywołuje hasło, którym Rosja się dumnie posługuje: "Nie porzucamy swoich", i które było jednym z uzasadnień napaści na Ukrainę, bo jak wyjaśniał prezydent Władimir Putin, rosyjskojęzyczna ludność potrzebowała ochrony. I dodaje, że to hasło najwyraźniej nie ma zastosowania do rosyjskich żołnierzy.

- Ciała, które znaleźliśmy, pokazują, że Rosjanie traktują ludzi jak śmieci, jak mięso armatnie. Nie potrzebują swoich żołnierzy. Rzucają ich tutaj, wycofują się i zostawiają ciała - powiedział BBC płk Wołodymyr Liamzin. Dodaje, że do tej pory udało się dokonać jednej wymiany.

dgwduil

- Jesteśmy gotowi oddać ich wszystkich, chcemy, aby nasi polegli też wrócili. Pukamy do wszystkich drzwi, ale nie ma odpowiedzi, nie ma dialogu - mówi.

Nie wiadomo, jak doszło do porzucenia młodego żołnierza w lesie. Mieszkańcy Zawaliwki mówią, że w tym czasie ukrywali się głównie w piwnicach przed ostrzałem - przypuszczają, że został ranny i zgubił się, gdy jego oddział został zmuszony do odwrotu.

BBC dodaje, że takich przypadków jest znacznie więcej - w przy drodze prowadzącej z Zawaliwki do sąsiedniej miejscowości w marcu odkryto zwłoki 10 innych rosyjskich żołnierzy, których jednostka zgubiła drogę i wpadła w zasadzkę. Ich zwłoki rosyjskie wojska też pozostawiły.

Zobacz też: Kissinger zbudził kontrowersje. Polityk mówi o błędzie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dgwduil
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
dgwduil
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj