Żurek (KRS): Zbigniew Ziobro chciał naszczuć jednych sędziów na drugich
- Minister Ziobro biorąc jednego z działaczy sędziowskich Łukasza Piebiaka do ministerstwa chciał podzielić środowisko i kupić sądy niższych instancji. Chciał po prostu naszczuć sędziów niższej instancji na sędziów wyższej instancji - powiedział w #dzieńdobryPolsko rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa Waldemar Żurek.
31.01.2017 | aktual.: 01.02.2017 07:13
W poniedziałek Krajowa Rada Sądownictwa zebrała się na nadzwyczajnym posiedzeniu, gdzie oceniała projekt nowej ustawy o KRS. Ministerstwo sprawiedliwości chce bowiem wprowadzenia kilku istotnych zmian dotyczących wyboru jej członków oraz sposobu funkcjonowania.
- Wczoraj wypunktowaliśmy to dokładnie, a obszerna opinia znajduje się na stronie internetowej - poinformował Żurek. Dodał również, że "największym problemem KRS jest obecnie brak debaty z rządem".
- Jest zasada współdziałania władz, więc powinniśmy rozmawiać. Tymczasem minister Zbigniew Ziobro nie przychodzi na posiedzenia KRS mimo, że z urzędu wchodzi w jej skład i ma taki obowiązek - ocenił gość WP.
"Sędzia wyższy stażem łatwiej przeciwstawia się politykom"
Rzecznik odniósł się również do zarzutów o to, że "KRS jest grupą wzajemnej adoracji, która rządzi nieprzerwanie od wielu lat".
- To jest grupa wybrana przez samorząd. Rada ma stać na straży niezawisłości sędziów i bronić się przed naciskami politycznymi. Proszę mi wierzyć, że sędzia, który jest wyższy stażem i doświadczeniem o wiele łatwiej potrafi wejść w spór z politykami - ocenił Żurek.
Po planowanych przez ministerstwo zmianach m.in. utworzone miałyby zostać dwa organy KRS: Pierwsze i Drugie Zgromadzenie Rady. W skład pierwszego wejdą: I Prezes SN, prezes NSA, minister sprawiedliwości, osoba powołana przez prezydenta, czterech posłów i dwóch senatorów. Drugie Zgromadzenie ma tworzyć 15 sędziów wszystkich szczebli zgłaszanych przez kluby poselskie i marszałka Sejmu, a rekomendowanych przez stowarzyszenia sędziowskie.