Zaskakująca odpowiedź Żukowskiej. "Raczej nie kupują chleba"
Anna Maria Żukowska stwierdziła, że wyborcy Lewicy "raczej nie kupują chleba, kupują bardziej bułki, bo nie chcą marnować żywności". To odpowiedź posłanki na pytanie o cenę chleba, które w ostatnim czasie stało się prawdziwym hitem. Wszystko za sprawą pokrętnej odpowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego.
20.09.2021 10:55
W ostatnim czasie pytanie o cenę za bochenek chleba stało się bardzo popularne. Wszystko za sprawą specyficznej odpowiedzi Mateusza Morawieckiego, której udzielił "Faktowi" podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Jak stwierdził premier, ceny chleba to "miecz obosieczny".
- Porównuję je do cen w skupie. Pani mnie pyta o ceny w sklepie, ceny rosnące, natomiast po drugiej stronie są rolnicy. Oni cieszą się z tego, że z wyjątkiem cen na trzodę chlewną rosną ceny pszenicy, rzepaku, nawet mleka. W związku z tym jest to "miecz obosieczny". Gdybyśmy mieli malejące ceny, to jednocześnie dla rolników oznaczałoby to niezwykle trudny czas – odpowiedział Morawiecki. Jego wypowiedź trwała prawie 90 sekund, jednak żadna kwota z ust premiera nie padła.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Terlecki tłumaczy się z "drastycznych rozwiązań". "Wyjście z UE nie wchodzi w grę"
Posłanka Lewicy odpowiedziała na pytanie o cenę chleba. "Moi wyborcy kupują bardziej bułki"
Równie zaskakującej odpowiedzi na pytanie o cenę chleba udzieliła w programie "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii" posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.
ZOBACZ TEŻ: Skandaliczne słowa Grzegorza Brauna w Sejmie. Polityk PiS mówi wprost
– Mam młodych wyborców, raczej nie kupują chleba, kupują bardziej bułki, bo nie chcą marnować żywności. Żyją w gospodarstwach jedno, dwu-osobowych i większość ich przychodów pochłaniają wynajem mieszkania, koszty, które muszą wydatkować na mieszkanie – odpowiedziała. Dodała też, że "przeciętnie to jest między 5 a 7 zł za bochenek, kajzerka 35-40 groszy".
Żukowska woli bułki zamiast chleba. Uderzyła też w "500+"
Żukowska przyznała również, że podobnie jak jej wyborcy woli bułki, gdyż mieszka razem z córką i nie lubi wyrzucać jedzenia. Pochwaliła się także, że sama wypieka chleby. Zwróciła przy tym uwagę na rosnące ceny innych podstawowych produktów, nie tylko chleba.
- Wyborcy Lewicy, w tym wielu młodych, ma problem z wynajmem mieszkania, kupnem wielu podstawowych produktów. Rosnące ceny, jak i szalejąca inflacja uderza właśnie w najuboższych i 500 plus też jest coraz mniej przez to warte – stwierdziła posłanka Lewicy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kierownik projektu z pensją wiceministra. Nowe ekstrapłatne stanowiska w Kancelarii Premiera
Nawiązała również do tego, że jej zdaniem program "500+" powinien zostać zrewaloryzowany, ponieważ można za te środki kupić znacznie mniej niż w momencie jego wprowadzenia.
Źródło: Polsat News/"Wprost"