Zuchwała akcja w Rosji. Dywersanci zabili oficera FSB
Rosyjski Korpus Ochotniczy, jedna z rosyjskich formacji walczących u boku Ukrainy, chwali się udaną operacją na terenie Rosji. Udało im się zabić w zasadzce podpułkownika Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Akcja miała miejsce w czwartek 9 listopada na terenie obwodu briańskiego, przylegającego do granicy z Ukrainą. Dokładnie na obrzeżach przygranicznej miejscowości Ulica.
Według rosyjskiego kanału Baza na Telegramie, około godz. 16 "nieznani sprawcy" otworzyli ogień z broni automatycznej do terenowego wojskowego samochodu marki UAZ, a następnie uciekli z miejsca zdarzenia.
W ostrzelany samochód prowadził oficer FSB ppłk Siegiej Szatja. Zmarł na miejscu w wyniku odniesionych ran.
Korpus Ochotniczy przyznał się do ataku
O północy 10 listopada Rosyjski Korpus Ochotniczy opublikował post na Telegramie, w którym przyznał się do przeprowadzenia zamachu.
Atak rakietowy w Skadowsku
W czwartek ukraińskie media, powołując się na źródła w służbach, podały, że w wyniku ataku pociskami HIMARS na okupowany Skadowsk w obwodzie chersońskim zginęli wysoko postawieni oficerowie rosyjscy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ofensywa nigdy się nie zaczęła". Gen. Polko zaskakująco o Ukrainie
Do ataku miało dojść rano w czwartek – w mieście słychać było dwie głośne eksplozje. Portal Ukraińska Prawda podaje, że trafiony został punkt rozmieszczenia oddziałów rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Źródło: Ukrainska Prawda/Telegram/BAZA
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski