Trwa ładowanie...

Woda zalewa Orenburg. Władze ogłaszają przymusową ewakuację

W rosyjskim Orenburgu ogłoszono wielką ewakuację obywateli. Miasto położone jest 270 kilometrów od Orska, gdzie w sobotę pękła tama. Mieszkańcy ponad 4 tys. gospodarstw mają natychmiast opuścić rejon zagrożenia. Ci, którzy nie zgodzą się na ewakuację, zostaną "przymusowo usunięci".

"Zostaną przymusowo usunięci". Trwa wielka ewakuacja w Rosji"Zostaną przymusowo usunięci". Trwa wielka ewakuacja w RosjiŹródło: TG
d2fwtgb
d2fwtgb

Burmistrz Orenburga Siergiej Salmin zażądał, aby mieszkańcy dotkniętych obszarów natychmiast opuścili swoje domy. - Sytuacja nie pozostawia nam wyboru; poziom może z dnia na dzień osiągnąć poziom krytyczny - powiedział.

- Mieszkańcy, którzy nie zgodzą się na ewakuację, zostaną przymusowo usunięci - podkreślił Salmin. - Nie mamy już czasu na rozmowy. Osoby, które odmówią dobrowolnego opuszczenia strefy zagrożenia, przy udziale funkcjonariuszy policji, będą ewakuowane siłą - zapowiedział burmistrz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potężne uderzenie z zaskoczenia. Z czołgu Rosjan nic nie zostało

W Orenburgu obowiązuje stan wyjątkowy. Organizowane są zbiórki dla powodzian oraz miejsca, w których ewakuowani będą mogli się schronić.

W epicentrum powodzi – Orsku – ewakuowano ponad 1,1 tys. mieszkańców, w tym 331 dzieci. Tam trwa także pilna ewakuacja kilku kolejnych obszarów w związku z nowym naruszeniem tamy nasypowej. Na niektórych ulicach domy zostały zalane po dachy.

W sumie w województwie zalanych zostało prawie 4,3 tys. domów i 8,5 tys. działek. Służba prasowa rosyjskiego rządu stwierdziła, że ​​w obwodzie "nie było takiej powodzi od ponad 100 lat". Zginęły cztery osoby.

Rosyjski dyktator Władimir Putin wydał rozkaz szefowi Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych Aleksandrowi Kurenkowowi by ten pilnie pojawił się na miejscu zdarzenia w celu "usunięcia jego skutków".

Prokuratura podała, że ​​tama w Orsku, której budowa kosztowała prawie miliard rubli, została uszkodzona z powodu "złego utrzymania", a wykonawca projektu był sprawdzany pod kątem defraudacji środków budżetowych.

d2fwtgb

Trzy przed tragedią burmistrz Orska Wasilij Kozupitsa zapewniał, że "nie ma zagrożenia w postaci przerwania tamy", zaznaczając, że "przepusty zostały wykonane zgodnie z projektem".

Przeczytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2fwtgb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d2fwtgb
Więcej tematów