Zostali sami na polu walki. Nagle pojawił się pilot Mi-8
Wsparcie z powietrza pojawiło się na czas. Do sieci trafiło nagranie z walk w okolicach Bachmutu, na którym widać pilota Mi-8 nagle wkraczającego do miejsca walk piechoty. Grupa Ukraińców znalazła się pod ciężkim ostrzałem rosyjskich okupantów, gdy wraz z rannym żołnierzem wracała do najbliższego schronu. Prawdopodobnie żołnierzy Zełenskiego wyśledził rosyjski dron, jednak w porę pojawił się śmigłowiec uzbrojony w rakiety S-5, który odciągnął uwagę wagnerowców. Salwa z pocisków przeciwpancernych zaskoczyła Rosjan, ponieważ pilot Mi-8 nagle wyłonił się zza zarośli i od razu uderzył w pozycje wroga. Ten sam manewr maszyna powtórzyła później jeszcze trzy razy, każdy atak kończąc wypuszczeniem flar. Ukraińcy tym sposobem mogli zniknąć z pola widzenia ludzi Prigożyna, oddalając się w bezpieczniejsze miejsce.