Został wiceprezesem sądu. Po pięciu godzinach go odwołano

Sędzia Rafał Wagner objął funkcję wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie. Po kilku godzinach podjęto jednak decyzję o jego odwołaniu. Nie do końca wiadomo, dlaczego tak się stało.

Sędzia Rafał Wagner Sędzia Rafał Wagner
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Karina Strzelińska
97

W piątek wieloletni przewodniczący I wydziału cywilnego w Sądzie Okręgowym w Warszawie Rafał Wagner objął funkcję wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie. Sędzia pożegnał się ze swoimi współpracownikami z wydziału, a następnie wziął udział w spotkaniu prezes Joanny Przanowskiej-Tomaszek z asystentami sędziów.

Jeszcze tego samego dnia, zaledwie kilka godzin później, uchylono decyzję o jego powołaniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od tego się zaczęło. Kulisy akcji pod Biełgorodem

- Całe zamieszanie zostało wywołane brakiem informacji w resorcie sprawiedliwości - stwierdził jeden z sędziów.

Niejasne przyczyny decyzji

Według doniesień "Rzeczpospolitej" kierownictwo sądu negocjowało z Ministerstwem Sprawiedliwości decyzję o powołaniu Wagnera. Część sędziów zdziwiła się, gdy Zbigniew Ziobro wyraził zgodę na zajęcie przez niego stanowiska. Wcześniej sędzia zasiadał w składzie w dwóch procesach o ochronę dóbr osobistych wymierzonych przeciwko politykowi. Prokurator generalny obie sprawy przegrał.

Dziennik spekuluje, że być może z tego względu Wagnera ostatecznie odwołano. Jednocześnie zaznacza jednak, że Ministerstwo Sprawiedliwości znało jego przeszłość i wiedziało, że brał udział w tych procesach.

- Byłby profesjonalnym wiceprezesem. Jest bardzo poważany, skromny, bardzo mądry i z zasadami - wskazała jedna z sędzi orzekających w pionie cywilnych w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

- Jeśli ktoś, tak jak on, sprawdził się w roli przewodniczącego wydziału, to z pewnością poradziłby sobie na funkcji wiceprezesa - podkreślił inny sędzia.

Poproszony o komentarz w sprawie Wagner wskazał, że ostatecznie "formalnie" nie został wiceprezesem sądu. - Decyzję o powołaniu odebrałem 19 maja ok. godz. 10. Miała wejść w życie w sobotę 20 maja. Nie weszła, bo już 19 w godzinach popołudniowych została uchylona - powiedział.

Na pytanie, czy jest rozczarowany obrotem spraw, przyznał, że "nie jest", bo "to znak czasu".

Czytaj także:

Źródło: "Rzeczpospolita"

Wybrane dla Ciebie

Drapacz chmur w ogniu. Wielka ewakuacja w Dubaju
Drapacz chmur w ogniu. Wielka ewakuacja w Dubaju
Donald Trump ujawnił majątek. Jest całe oświadczenie
Donald Trump ujawnił majątek. Jest całe oświadczenie
Izraelskie ataki na irańskie obiekty nuklearne. Dziewięciu naukowców zabitych
Izraelskie ataki na irańskie obiekty nuklearne. Dziewięciu naukowców zabitych
Komunikat ambasady RP w Jordanii. "Szybko opuścić kraj"
Komunikat ambasady RP w Jordanii. "Szybko opuścić kraj"
Wojsko gotowe do działań na Bliskim Wschodzie. Co z Polakami?
Wojsko gotowe do działań na Bliskim Wschodzie. Co z Polakami?
Polak w kosmosie. Wiadomo, ile kosztuje misja
Polak w kosmosie. Wiadomo, ile kosztuje misja
Irańskie media: 60 ofiar ataku na Teheran
Irańskie media: 60 ofiar ataku na Teheran
Salmonella w produkcie z Biedronki. Pilne ostrzeżenie dla klientów
Salmonella w produkcie z Biedronki. Pilne ostrzeżenie dla klientów
List otwarty do prezesa PZPN. Dziennikarz domaga się w nim dymisji
List otwarty do prezesa PZPN. Dziennikarz domaga się w nim dymisji
Eskalacja konfliktu izraelsko-irańskiego. Papież apeluje o dialog
Eskalacja konfliktu izraelsko-irańskiego. Papież apeluje o dialog
Upał, a potem nawałnice. IMGW planuje ostrzeżenia
Upał, a potem nawałnice. IMGW planuje ostrzeżenia
Poranny pożar na wysypisku. Akcja strażaków
Poranny pożar na wysypisku. Akcja strażaków