Trwa pościg za dezerterem, który prawdopodobnie ucieka na północ, w kierunku Kraju Stawropolskiego.
Do strzelaniny doszło w czwartek w Gorogorsku, czeczeńskiej wiosce położonej na północny zachód od Groznego. Żołnierze pili w tym czasie alkohol.
Jeden żołnierz zginął na miejscu, drugi został ciężko ranny i zmarł później w szpitalu.
Dezercje, samobójstwa i przemoc nie należą w rosyjskiej armii do rzadkości w ostatnich latach. Ich powodem są złe warunki panujące w wojsku i powszechnie występująca w nim tzw. diedowszczyna - odpowiednik fali. (and)