Aż zaczęła krzyczeć w TVP. "Jestem zszokowana, co tutaj się opowiada"
Ostre spięcie na antenie TVP Info. W trakcie programu "Woronicza 17" Karolina Pawliczak z Koalicji Obywatelskiej wdała się w dyskusję z Miłoszem Kłeczkiem. - Jestem po prostu zszokowana tym, co tutaj się opowiada - mówiła posłanka.
05.11.2023 | aktual.: 06.11.2023 19:21
W niedzielnym wydaniu "Woronicza 17" jednym z poruszonych tematów była kwestia postulatów wyborczych, które Koalicja Obywatelska ma zamiar wprowadzić w życie podczas przyszłej kadencji Sejmu. Prowadzący program Miłosz Kłeczek dopytywał Karolinę Pawliczak, ile będzie kosztować realizacja programu KO.
- Całość tych propozycji to jest około 120 mld zł. Oczywiście musimy bardzo szczegółowo spojrzeć w budżet, bo wiemy doskonale, że PiS wyprowadzał pieniądze poza budżet, szczególnie poprzez fundusze, fundacje, instytucje - przekonywała posłanka opozycji.
"Jestem zszokowana tym, co tutaj się opowiada"
Pawliczak w pewnej chwili zwróciła uwagę Kłeczkowi, że ten nieustannie jej przerywa. - Jestem po prostu zszokowana tym, co tutaj się opowiada. Pan mówi, panie redaktorze, że jak dzisiejsza opozycja przejmie odpowiedzialność za nasz kraj, że to zagraża naszemu bezpieczeństwu. Co wy w ogóle opowiadacie, ludzie (…). Proszę nie grać bezpieczeństwem Polski, straszycie obywateli - mówiła wyraźnie wzburzona polityk KO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krytyka pod adresem Kłeczka
Styl, w jakim Kłeczek prowadził niedzielny program, nie umknął też uwadze internautów.
"Red. Kłeczek dzisiaj w formie: przerywa, wchodzi w słowo każdemu przedstawicielowi opozycji, broni PiS, jak na rzecznika tej partii przystało" - pisze autor jednego z popularnych profili zajmujących się relacjonowaniem Telewizji Polskiej.
Nowy sondaż. Najważniejsze zadanie dla rządu
Według najnowszych doniesień medialnych liderzy partii opozycyjnych otrzymali już projekt umowy koalicyjnej, który został wypracowany przez zespół programowy - podała "Rzeczpospolita". Projekt uzgodnień ma mieć około 10 stron. Wspólnym kandydatem opozycji jest szef PO Donald Tusk.
SW Research dla rp.pl zapytał Polaków, co powinno być najważniejszym zadaniem rządu, jeśli stworzy go koalicja KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy. Najwięcej, bo 21,9 proc. ankietowanych, wskazało na obniżenie inflacji.
"Według 18,8 proc. respondentów najważniejsze jest pozyskanie środków z KPO. 12,8 proc. badanych uważa, że najważniejsze jest obniżenie podatków" - czytamy.
12,3 proc. uczestników badania oznajmiło, że najbardziej kluczowe jest rozliczenie Prawa i Sprawiedliwości z ośmiu lat rządów. 7,3 proc. chce poprawy relacji z Unią Europejską. Zdaniem 5,8 proc. respondentów najważniejsza jest liberalizacja przepisów dotyczących aborcji.
4,9 proc. badanych twierdzi, że najważniejszym zadaniem przyszłego rządu są zmiany w sądownictwie. 4,2 proc. pytanych wskazało na podwyżki dla pracowników budżetówki i nauczycieli.
Przeczytaj również:
Źródło: TVP Info