Znowu będzie gorąco w koalicji? Do Sejmu wraca kontrowersyjna ustawa
Do Sejmu wraca tzw. "ustawa bezkarnościowa". Wcześniejszy projekt przepisów wywołał kryzys w koalicji w ramach Zjednoczonej Prawicy. Nowy projekt pojawi się na Wiejskiej po podpisaniu umowy koalicynej.
O tym, że projekt znów znajdzie się w Sejmie, poinformował poseł Marcin Horała z PiS w rozmowie z RMF FM. - Posłowie znów będą się zajmować przepisami, które zwalniają z odpowiedzialności urzędników podejmujących decyzje niezgodne z prawem w ramach walki z pandemią koronawirusa - powiedział Horała.
Jego zdaniem, w sprawie "ustawy bezkarnościowej" będą jeszcze prowadzone konsultacje w ramach Zjednoczonej Prawicy. Chodzi o to, żeby nowe regulacje poparły wszystkie wchodzące w jej skład partie.
Nieoficjalnie, projektem najprawdopodobniej zajmie się tzw. Rada Koalicyjna. Rada ma być powołana na mocy porozumienia zawartego w sobotęmiędzy PiS, Solidarną Polska oraz Porozumieniem Jarosława Gowina. W założeniu ma ona wypracowywać wspólne projekty.
Projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu COVID-19 proponował taki przepis: "Nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione". Po sprzeciwie Solidarnej Polski, ustawa została wycofana z ostatnich obrad Sejmu.
Według sondażu dla RMF FM, ponad 61 procent pytanych źle ocenia ustawę o "bezkarności urzędników", która pozwala na złamanie przepisów w związku z walką z pandemią koronawirusa. Projekt cieszy się poparciem głównie wśród wyborców PiS-u, którzy w 47 proc. pozytywnie ocenili sporny zapis.