Znany biznesmen zatrzymany przez CBA. To znajomy wielu celebrytów i gwiazd

Biznesmen Edward S. został zatrzymany przez CBA. To już szósta osoba zatrzymana w sprawie tzw. powoływaczy, którzy za łapówki obiecywali załatwienie rządowych kontraktów m.in. przy tworzeniu Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Znany biznesmen zatrzymany przez CBA. To znajomy wielu celebrytów i gwiazd
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielski
Violetta Baran

12.07.2018 | aktual.: 12.07.2018 10:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Agenci łódzkiej delegatury CBA zatrzymali kolejną osobę z grupy zaangażowanej w płatną protekcję - poinformował Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA.

O co chodzi? Jak wskazują ustalenia CBA grupa "powoływaczy", jak nazywają ich śledczy, znalazła inwestora, który miał nabyć za zawyżoną cenę 32 mln zł teren kamieniołomu i przyległy duży obszar o charakterze rekreacyjnym. Zatrzymani gwarantowali szybki zwrot inwestycji. Oferowali załatwienie koncesji, zezwolenia na eksploatację i odrolnienie 50 ha terenu między Radomiem a Kielcami oraz rządowe kontrakty na odbiór kruszywa z górniczej odkrywki z przeznaczeniem na budowę m.in. Centralnego Portu Komunikacyjnego i autostrad.

Oprócz pieniędzy z wydobycia i sprzedaży państwowym kontraktorom surowców budowlanych, zyski miał przynosić wybudowany od podstaw ośrodek SPA, termy i rehabilitacja. Dla planowanej inwestycji mieli pozyskać dodatkowo dotację w kwocie od 100 do 300 mln zł. W zamian za taką możliwość zyskownej inwestycji, za załatwienie spraw urzędowych i pozwoleń na m.in. geotermię, nielegalni pośrednicy „powoływacze” chcieli korzyści majątkowych i osobistych m.in. udziałów w spółce z kapitałem własnym kilkudziesięciu mln zł obsługującej nowopowstałe SPA oraz stanowisk menadżerskich.

O to, by cała ta historia była wiarygodna, miał dbać zatrzymany właśnie Edward S. Jak informuje rmf24.pl, ten właściciel pałacu pod Grójcem, to znany przedsiębiorca i znajomy celebrytów i gwiazd.

- Akcja była odpowiednio "opakowana" i uprawdopodobniana m.in. spotkaniami w instytucjach państwowych, biurach parlamentarzystów czy budynkach sejmowych. Odbywały się one m.in. w restauracji sejmowej, ale bez udziału posłów - wyjaśnił Kaczorek. - W tej części przestępczych działań miał brać udział zatrzymany - dodał.

Agenci przeszukali już zajmowane przez biznesmena pomieszczenia mieszkalne w zabytkowym pałacu pod Warszawą. Biznesmen usłyszał też zarzuty płatnej protekcji, za co grozi mu do ośmiu lat więzienia.

Wcześniej w tej sprawie, prowadzonej przez CBA pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie, zatrzymano już pięć osób.

Są wśród nich biznesmen z Krakowa, pochodzący z Szydłowca właściciel gruntów, dwóch łódzkich biznesmenów i obcokrajowiec. Zatrzymano ich w akcji specjalnej Biura w jednej z restauracji w podłódzkim Rzgowie, gdy omawiano szczegóły aktu notarialnego stanowiącego podstawowy element całej ustawionej gry.

Źródło: rmf24.pl, polsatnews.pl, cba.gov.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (92)