Znaleziono 14 ciał robotników pod Bagdadem, 6 zabitych w Hilli
Koło miasta Dhuluja na północ od
Bagdadu policja znalazła ciała 14 robotników budowlanych,
wszystkie z poderżniętym gardłem. W Hilli bomba zabiła dowódcę
batalionu sił specjalnych i pięciu policjantów.
13.10.2006 14:15
Robotników, których ciała ktoś porzucił w sadzie pod Dhulują, 40 km na północ od Bagdadu, porwano o świcie, gdy wracali do domu po tygodniu pracy. Pochodzili z głównie szyickiego miasta Balad i padli zapewne ofiarą sunnickich ekstremistów.
Fala przemocy między arabskimi sunnitami i szyitami trwa z niesłabnącą siłą od lutego, kiedy ekstremiści sunniccy zniszczyli złotą kopułę szyickiego sanktuarium w Samarze na północ od Bagdadu.
W Hilli, 95 km na południe od Bagdadu, zamachowcy podłożyli bombę w kwaterze dowództwa batalionu specjalnych sił policyjnych, zwanych "Skorpionami". W wybuchu zginął dowódca batalionu pułkownik Salam al-Mamuri i pięciu policjantów, a 12 innych zostało rannych.
Policja bada, czy bombę mógł wnieść do budynku któryś z policjantów.
W Mosulu, 360 km na północ od Bagdadu, wprowadzono w piątek zakaz ruchu pojazdów, bo poprzedniego wieczora nieznani napastnicy zaatakowali policję w trzech dzielnicach miasta. W starciach zginęło ośmiu napastników, rannych zostało czterech policjantów.