Żmija ukąsiła dziecko w Beskidach. Akcja ratowników
Żmija ukąsiła 12-latka podczas górskiej wycieczki w Beskidach między Dębowcem a Szyndzielnią. Dziecko potrzebowało pomocy lekarzy. Interweniowali ratownicy GOPR.
Do ukąszenia 12-latka doszło podczas górskiej wycieczki w ostatni weekend. Zdarzenie miało miejsce na szlaku pomiędzy Dębowcem, a Szyndzielnią w Bielsku-Białej. Potrzebna była pomoc ratowników - informuje na swoim profilu na Facebooku GOPR Beskidy.
Dziecko zostało przetransportowane przez goprowców w bezpieczne miejsce, z którego do szpitala zabrała go karetka pogotowia. Jak podkreślają ratownicy, było to jedno z najpoważniejszych zdarzeń w ostatnich dniach w Beskidach.
Beskidy. Więcej wypadków w górach
Piękna pogoda sprzyja górskim wycieczkom. Turystów na szlakach cały czas jest dużo, a ratownicy mają pełne ręce roboty. Ich pomoc była potrzebna także w rejonie Hali Skrzyczeńskiej. Tam 5-latek doznał urazu głowy.
Z kolei w trakcie schodzenia z Kołowrotu w stronę dolnej stacji Kolei Linowej Szyndzielnia jedna z turystek złamała kości podudzia.
Odnotowano także kilkanaście wypadków z udziałem rowerzystów na górskich ścieżkach rowerowych. Między innymi doszło do urazu klatki piersiowej rowerzysty na trasie RockNRolla, otwartego złamania ręki na trasie SahAira i urazu wielonarządowego pod Baranią Górą.
Ratownicy informują także o trzech wyprawach ratunkowo-poszukiwawczych, w których wzięło udział ponad 100 osób. To zaginięcia w rejonie Skawicy, Babiej Góry oraz Gomułki (rejon Zwardonia). "Wszystkie zakończyły się odnalezieniem w terenie zabudowanym. Żadna z poszukiwanych osób nie miała ze sobą telefonu komórkowego, dlatego apelujemy: wybierając się w góry, zadbajcie o niezbędne wyposażenie Waszego plecaka" - czytamy w poście.