Kazał rozjechać demonstrantów. Teraz Kreml wzywa go na ratunek
Ministerstwo Obrony Rosji mianowało Sergieja Surowikina dowódcą połączonej grupy wojsk w Ukrainie. Dotychczas generał kierował rosyjską armią biorącą udział w walkach na południu Ukrainy. Był także bezpośrednio odpowiedzialny za strefę walki w Donbasie. W przeszłości zasłynął m.in. rozkazem, aby rozjechać opancerzonym transporterem demonstrantów w Moskwie.
Generał Siergiej Surowikin został mianowany nowym dowódcą rosyjskich wojsk inwazyjnych na Ukrainie - poinformował w sobotę niezależny rosyjski portal Nowaja Gazieta. Jewropa, powołując się na resort obrony Rosji. O tym, że taki ruch jest możliwy, nieoficjalnie mówiło się już w kwietniu.
Od 2017 roku Surowikin dowodzi rosyjskimi wojskami kosmicznymi. W trakcie agresji na Ukrainę generał stanął natomiast na czele zgrupowania "Południe".
Siergiej Surowikin - kim jest generał?
Sergiej Władimirowicz Surowikin, rocznik 1966, pochodzi z Nowosybirska. Po ukończeniu akademii wojskowej w Omsku, jako oficer Specnazu, walczył w Afganistanie - na wojnie, która osłabiła Związek Radziecki i walnie przyczyniła się do jego upadku.
W czasie puczu Janajewa latem 1991 roku, gdy "twardogłowi" komuniści próbowali zatrzymać reformy Gorbaczowa i rozpad ZSRR, kapitan Surowikin został wysłany ze swoim oddziałem do Moskwy. Tam jego podkomendni, najpewniej na jego rozkaz, rozjechali transporterem opancerzonym trzech młodych demonstrantów.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Putin jest nieobliczalny? "Walczy nie tylko z Ukrainą"
W swojej "karierze" Surowikin dowodził też rosyjskimi wojskami w Syrii, wspierającymi reżim Baszara el-Asada. Podległe generałowi siły dokonywały zmasowanego ostrzału miast, w których zginęły tysiące cywili. Za służbę w Syrii Surowikin otrzymał tytuł Bohatera Rosji.
W rosyjskich mediach niezależnych generał jest przedstawiany jako bliski doradca wojskowy Władimira Putina. Do Surowikina - według tych źródeł - należała m.in. inicjatywa bombardowania cywilnej infrastruktury technicznej w Ukrainie.
Czytaj też:
Źródło: WP Wiadomości/PAP