Zmiany w Kodeksie wyborczym. Dyskusja wraca do Sejmu

Sejm ma zająć się na najbliższym posiedzeniu nowelizacją Kodeksu wyborczego - zadeklarował sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski. Przypomnijmy, nowela zakłada m.in. zwiększenie dostępu do lokali wyborczych dla mieszkańców małych miejscowości.

Zmiany w Kodeksie wyborczym. Dyskusja wraca do Sejmu/ zdjęcie ilustracyjne
Zmiany w Kodeksie wyborczym. Dyskusja wraca do Sejmu/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz
oprac. SBO

Sobolewski był pytany na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie, kiedy Izba Niższa zajmie się tą uchwałą Senatu. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to na najbliższym posiedzeniu - odpowiedział polityk PiS. Najbliższe obrady Sejmu zaplanowano na dni 7, 8 i 9 marca.

Z kolei rzecznik PiS Rafał Bochenek, dopytywany, czy PiS jest zdecydowane wprowadzić te zmiany przed najbliższymi wyborami, odpowiedział: "To są zmiany techniczne, zmiany, które są oczekiwane społecznie i które mają doprowadzić do tego, że będzie jeszcze więcej demokracji w naszym kraju, ponieważ uważamy, że demokracja jest dla wszystkich".

- Chcielibyśmy, aby komisje wyborcze były na równych zasadach dostępne dla wszystkich obywateli. To nie może być tak, że w miastach ludzie mają komisje na osiedlach, za rogiem budynku, a w wielu mniejszych miejscowościach obywatele często muszą przemierzyć kilka czy kilkanaście kilometrów, by dostać się do lokalu wyborczego - zaznaczył.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według Bochenka w ustawie znajduje się także "szereg rozwiązań związanych z zapewnieniem transportu dla osób starszych, osób niepełnosprawnych i przepisy, które mają również zagwarantować większa jawność, transparentność liczenie głosów".

Nowela Kodeksu wyborczego. Wątpliwości jest wiele

W trakcie prac w Sejmie opozycja zwracała uwagę, że nowela Kodeksu wyborczego może jednak doprowadzić też do zmniejszenia frekwencji wyborczej, ponieważ utrudni głosowanie osobom mieszkającym poza granicami Polski.

Zgodnie ze zmianami, wniosek wyborcy, który chce głosować za granicą, wniesiony będzie mógł być tylko na piśmie "utrwalonym w postaci papierowej opatrzonym własnoręcznym podpisem albo przy użyciu usługi elektronicznej udostępnionej" przez ministra spraw zagranicznych lub na adres poczty elektronicznej konsula "jako odwzorowanie cyfrowe wniosku opatrzonego własnoręcznym podpisem".

Ponadto zgłoszenie ma być dokonywane najpóźniej w 5 dniu przed dniem wyborów, a nie jak do tej pory - na 3 dni przed.

Podczas wtorkowej debaty w Senacie Krzysztof Kwiatkowski (koło senatorów niezależnych) mówił, że komisje zapoznały się m.in. z opiniami konstytucjonalistów wobec nowelizacji. Podkreślił, że wszystkie opinie były wobec noweli negatywne.

- Wszyscy eksperci i konstytucjonaliści wskazywali na różne niedopatrzenia, niedokładności, a czasami wręcz, w ich ocenie naruszenia (werdyktów) np. TK czy ETPCz przy tej zmianie Kodeksu wyborczego - powiedział senator.

Jak zauważył, według konstytucjonalistów projekt, jako projekt poselski, nie podlegał konsultacjom, choć dotyczył zmian kodeksowych. Zwrócił uwagę, że według konstytucjonalistów nie zostało zachowane odpowiednie vacatio legis, choć sprawa dotyczy procedur wyborczych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (73)