ŚwiatZmarł wybitny projektant mody Yves Saint-Laurent

Zmarł wybitny projektant mody Yves Saint-Laurent

Wybitny francuski projektant mody
Yves Saint-Laurent zmarł w wieku 71 lat w
swym paryskim mieszkaniu - powiadomił jego wieloletni przyjaciel i
współpracownik Pierre Berge.

Zmarł wybitny projektant mody Yves Saint-Laurent
Źródło zdjęć: © AFP

02.06.2008 | aktual.: 02.06.2008 16:04

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/yves-saint-laurent-nie-zyje-6038675800203905g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/yves-saint-laurent-nie-zyje-6038675800203905g )
Yves Saint-Laurent nie żyje

Yves Saint-Laurent, szczególnie ceniony za zrewolucjonizowanie damskiej garderoby, zaliczany jest do grona najbardziej wpływowych twórców haute couture.

Urodził się w 1936 w Oranie w Algierii. Karierę rozpoczął jako siedemnastolatek, wygrywając międzynarodowy konkurs na projekt sukienki koktajlowej. W wieku 21 lat był już głównym projektantem w domu mody Christiana Diora. W 1962 r., po przejściu ciężkiej depresji, założył przy wsparciu Pierre'a Berge'a własną markę: YSL. Dążąc do demokratyzacji mody, wkrótce stworzył również dostępną w sklepach linię Rive Gauche.

Saint-Laurent zasłynął jako twórca pierwszego damskiego smokingu. Postulat zrównania płci był ważnym motywem jego twórczości. Jak twierdził, moda "ma uczynić kobiety nie tylko piękniejszymi, ale także pokrzepić je, dodać im pewności siebie".

Jako pierwszy kreator mody, zatrudnił na swych pokazach czarnoskóre modelki.

Kreacje Saint-Laurenta zyskały status dzieł sztuki. W 1983 r. stał się pierwszym żyjącym projektantem, którego twórczość pokazano na wystawie w nowojorskim Metropolitan Museum of Art. Podobne wystawy w petersburskim Ermitażu oraz w Pekinie uczyniły go jedną z ikon francuskiej kultury. W 1985 r. uhonorowany został najwyższym francuskim odznaczeniem - orderem Legii Honorowej.

Chwila odejścia Saint-Laurenta na emeryturę w 2002 r. stanowiła dla świata mody zakończenie pewnej epoki. Od tego czasu projektant rzadko pokazywał się publicznie. Jak powiedział Berge, od dłuższego czasu chorował.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)