"Wyborcy, tak jak piękne kobiety, czasami lubią być uwodzeni"
- Wyborcy, tak jak piękne kobiety, czasami lubią być uwodzeni - tłumaczył studentom Bronisław Komorowski - mówił prezydent podczas wizyty w Poznaniu pod koniec października 2011 r.
"Wielkie dzięki, drogie panie, wielkie dzięki koleżanki, za poparcie, za zachętę bym w wyborcze stawał szranki. Wielkie dzięki, ale przyznam, że gdy tyle pań dokoła, nie wybory mi się marzą, ale inne kwestie zgoła" - taki wierszyk Bronisław Komorowski skierował z kolei w 2010 r. do grupy parlamentarzystek PO, które poparły go w czasie tzw. prawyborów w PO.
Innym razem, w 2009 r., na jednej z rzeszowskich uczelni, zdarzyło mu się opowiedzieć niefortunną anegdotę o Dunkach służących w królewskiej marynarce: - No i w końcu mnie tam zawieźli i pokazali. Wtedy zrozumiałem. Dunki nie są najpiękniejszymi kobietami, a to były... kaszaloty.